2006-02-05 15:45:03

Dzień życia: 3 razy nie po kalabryjsku


Na południu Włoch gdzie wciąż bardzo mocne są mafijne wpływy, Dzień Życia obchodzony jest pod hasłem potrójnego „nie” dla aborcji, mafii i piratów drogowych. Ulicami Locri przeszedł „Marsz życia”. Jak podkreślił tamtejszy biskup Giancarlo Bregantini miał on uświadomić mieszkańcom Kalabrii, że tylko wspólne solidarne działania mogą przynieść konkretne rezultaty. „Chcemy pamiętać o niewinnych ofiarach aborcji wykonywanych w wielu szpitalach, o ludziach zabitych przez mafię i ofiarach wypadków drogowych” – mówił biskup Bregantini zachęcając wiernych do obrony życia.

Cieniem na obchodach Dnia Życia we Włoszech położyło się znalezienie na śmietniku kolejnego noworodka. Tym razem dziecko udało się uratować. Jednak jak podkreślił arcybiskup Palermo, miasta gdzie znaleziono dziecko, jest to „kolejny smutny dowód” na to, że zarówno obowiązujące w dziedzinie ochrony życia prawo jak i istniejące struktury są niewystarczająco znane. Kardynał Salvatore de Giorgi przypomniał, że w samym tylko Palermo istnieje centrum zajmujące się pomocą matkom w trudnej sytuacji życiowej. Można w nim urodzić dziecko i oddać je do adopcji, bez potrzeby uciekania się do tak tragicznego gestu jak porzucenie dziecka na śmietniku.

bz/AGI







All the contents on this site are copyrighted ©.