O prymacie Boga mówił Benedykt XVI odwiedzając watykańską parafię świętej Anny. W
improwizowanej, głębokiej homilii przypomniał, że w państwach, które Boga odrzuciły
zniszczeniu uległa nie tylko gospodarka. Okaleczono przede wszystkim dusze ludzkie.
To podstawowe zniszczenie ma charakter moralny, uderza w godność człowieka. „Odnowa
może nadejść jedynie poprzez powrót do Boga, ponowne uznanie Jego centralnego miejsca
– powiedział papież. W tych dniach jeden z biskupów kongijskich przybyłych z wizytą
Ad limina mówił mi: Europejczycy hojnie pomagają nam w rozwoju, ale są powściągliwi
w pomocy duszpasterskiej. Wydaje się, jakby duszpasterstwo uważali za niepotrzebne.
Ważny jest tylko rozwój techniczny, materialny. Tymczasem– jak mówił – jest na odwrót.
Gdzie nie ma Słowa Bożego rozwój nie daje pozytywnych rezultatów. Jedynie gdy wcześniej
głoszone jest Słowo Boże, kiedy człowiek jedna się z Bogiem, to wówczas i sprawy materialne
mogą się dobrze układać”.
Również podczas odwiedzin jedynej watykańskiej parafii
Benedykt XVI podjął temat obrony życia. Obowiązek ten płynie z prymatu Boga, który
życie stworzył. Stąd człowiek nigdy nie jest „panem życia, ale raczej jego strażnikiem
i zarządcą" - powiedział papież.