Rezolucja Parlamentu Europejskiego potępiająca tak zwaną homofobię stanowi próbę niszczenia
rodziny. Została ona opracowana przez mniejszościowe lobby wrogie tradycyjnym wartościom.
Tak przyjęcie rezolucji skomentował sekretarz generalny Rady Konferencji Biskupich
Europy (CCEE). Ks. Aldo Giordano podkreślił, że rezolucję przygotowano pospiesznie,
tak iż eurodeputowani nie mieli nawet czasu zapoznać się z jej treścią, aby zdać sobie
sprawę, "co jest stawką w tej grze":
„Dostrzegam w tym wymiar ideologiczny.
Widzę tu próbę wpływania na mentalność i kulturę, podyktowaną partykularnymi interesami.
Starają się o to grupy nacisku, które zdradzają też czasem wrogość do pewnych wartości
naszej tradycji, w tym także wobec wartości religijnych. Znamy rzeczywistość ludzi,
którzy są homoseksualistami, ale przeżywają to jako coś osobistego, nie starając się
uczynić z homoseksualizmu prawa dla całej Europy. W żadnym wypadku nie próbują zrównać
związków homoseksualnych z rodziną. Darzymy ich wielkich szacunkiem. Z drugiej strony
istnieje jednak mniejszościowe lobby, które próbuje zalegalizować homoseksualizm i,
co dziwniejsze, swoim doświadczeniom homoseksualnym chce nadać prawa rodzinne. Nie
chodzi tu, więc o poszanowanie praw człowieka należnych homoseksualistom. Kościół
darzy ogromnym szacunkiem wszystkich ludzi. Jako sporną widzi jednak kwestię niszczenia
podstawowej relacji międzyludzkiej, którą uznajemy za niezwykle bogatą i zarazem fundamentalną,
a jest nią związek kobiety i mężczyzny”.