Cenny księgozbiór, pochodzący z Sarospataku i zrabowany na Węgrzech przez Armię Czerwoną
podczas II wojny światowej zostanie oddany Węgrom. Uchwałę w tej sprawie przyjęła
Duma - niższa izba rosyjskiego parlamentu.
Zwrotu cennego księgozbioru od dawna
dopominał się rząd węgierski. W czasie wojny, kalwińską bibliotekę szaroszpatacką
przechowywano w Budapeszcie w sejfach bankowych. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945
r. ,,wyzwoliciele” księgozbiór potraktowali jako zdobycz wojenną i przetransportowali
go do Niżniego Nowgorodu w Rosji.
Projekt ustawy o zwrocie księgozbioru Węgrom
rząd rosyjski wniósł jeszcze w maju 2005 r. Duma Państwowa potrzebowała jednak ponad
pół roku na podjęcie decyzji o zwrocie zrabowanego narodowi węgierskiemu skarbu kultury.
Cieszyć może postawa władz rosyjskim, które chociaż nie wprost, ale pośrednio przyznają,
że działania Armii Czerwonej nosiły nie tylko wyzwolicielski charakter. Na zwrot skarbów
kultury narodowej oczekują jeszcze inne okradzione państwa europejskie, które przecież
tak, jak Polska stanowiły trzon koalicji antyhitlerowskiej.
Sarospatak jest
niewielkim miasteczkiem 35 km na północny wschód od Tokaju. Odgrywało ono ważną rolę
w intelektualnym życiu Węgier dzięki Kolegium Kalwińskiemu, które założono tam w 1531
roku. W Kolegium, zreformowanym w połowie XVII w. przez słynnego uczonego i pedagoga
Jana Amosa Komeńskiego, uczniowie nabywali nie tylko wiedzę ogólną, lecz również z
zakresu filozofii, prawa i pedagogiki. Sława placówki była tak duża, że miasto zaczęto
nazywać Atenami nad Bodrogiem.
Z Sarospatakiem polską kulturę łączy jeden
z najstarszych zachowanych rękopisów tłumaczeń na język polski Starego Testamentu
- tzw. Biblia królowej Zofii, zwana też Biblią Szaroszpatacką. Przekład, z łaciny
na podstawie tłumaczenia na czeski, powstał dla czwartej żony Władysława Jagiełły
- Zofii w latach 1453-1461. Zabytek ten był przechowywany do 1939 roku właśnie w Sarospataku.
Ocalał, w stanie bardzo uszkodzonym, tylko pierwszy tom ukończony w 1453 roku.