List w sprawie pokoju na Dalekim Wschodzie wystosował do Benedykta XVI prezydent Tajwanu
Czen Szuj-bian. Jak poinformowała agencja EFE powołując się na kancelarię prezydenta,
dokument jest odpowiedzią na noworoczny apel ojca świętego w sprawie zagrożeń dla
pokoju, jakimi są terroryzm, nihilizm i fanatyczny fundamentalizm. Tajwański przywódca
solidaryzuje się z papieskim wezwaniem. Wskazuje przy tym na zagrożenie zbrojne ze
strony Chin, jakiego nieustannie doświadcza jego ojczyzna oraz cały pobliski region
wybrzeża Pacyfiku. Zaniepokojenie budzi też nieprzestrzeganie w Chinach kontynentalnych
praw człowieka, w tym wolności religijnej. Prezydent Czen prosi ojca świętego o wstawiennictwo,
by Chińska Republika Ludowa zdemontowała instalacje rakietowe nad Cieśniną Tajwańską
i wyrzekła się użycia siły względem wyspy, którą uważa za zbuntowaną prowincję. Ze
swej strony przywódca Tajwanu zobowiązuje się do przełamania impasu w stosunkach z
Chinami, przy zastosowaniu zasad dobrej woli, pojednania i współpracy.