Watykańskie nieszpory na zakończenie roku: wdzięczność - potrzeba serca i obowiązek
Wdzięczność, bardziej niż potrzebą serca, jest obowiązkiem wiernych, gdyż Kościół
żyje aby Boga czcić i składać Mu dziękczynienie – stwierdził papież podczas wieczornych
nieszporów w Watykanie. Benedykt XVI po raz pierwszy przewodniczył liturgii z uroczystym
Te Deum na zakończenie roku. Złożył dziękczynienie za rok bogaty w inicjatywy
dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego. Ujął się również za ludźmi mimowolnie zepchniętymi
na społeczny margines.
Kościół Rzymu ma wiele powodów do dziękczynienia. Wśród
nich Benedykt XVI wymienił liczne wizyty przedstawicieli innych wyznań i wspólnot,
które przyczyniły się do pogłębienia dialogu i umocniły pragnienie pełnej jedności.
Potwierdził stałą wolę otwartości Kościoła na dialog w prawdzie i miłości, także wobec
wyznawców innych religii i ludzi dobrej woli. Wielu z nich w ostatnim roku okazało
Kościołowi rzymskokatolickiemu swój braterski i serdeczny szacunek – przypomniał papież.
W diecezji rzymskiej duszpasterstwo w minionym roku skoncentrowane było na rodzinie.
Benedykt XVI wyraził nadzieję, że program duszpasterski „Rodzina i wspólnota chrześcijańska:
kształtowanie osoby i przekaz wiary” zaowocuje prawdziwą odnową rodzin.
„W
szczególny sposób chcę wspomnieć tych, których nie ominęły trudności: ludzi najuboższych
i opuszczonych, którzy stracili nadzieję na prawdziwy sens swego istnienia bądź mimowolnie
padli ofiarą egoistycznych interesów, nie pytani o zgodę ani o zdanie” – mówił papież.
„Współczując ich cierpieniom zawierzamy ich wszystkich Bogu, który potrafi z wszystkiego
wyprowadzić dobro; Jemu powierzamy nasze pragnienie, aby każdy człowiek doświadczył
akceptacji swej godności dziecka Bożego” – stwierdził Benedykt XVI w homilii podczas
dziękczynnych nieszporów w Watykanie.