Prawosławni radykałowie zrezygnowali z wigilijnego pikietowania katolickiej katedry
w Moskwie. Poprzednio na taki pomysł wpadł kontrowersyjny duchowny, diakon Andriej
Kurajew, aby zademonstrować przywiązanie tamtejszego prawosławia do kalendarza juliańskiego.
Szumnie mówiono o „obronie rosyjskiego Bożego Narodzenia”. Pod naciskiem opinii publicznej
Kurajew wycofał się jednak ze swego pomysłu i pikietę w ostatniej chwili odwołał bez
podania przyczyn. Nie wiadomo, czy demonstracja była w jakiś sposób popierana przez
Cerkiew. Wiadomo natomiast, że gdyby się odbyła, stałoby się to z naruszeniem rosyjskiego
prawa, które zabrania manifestacji w pobliżu miejsc kultu.