Aleksander Kwaśniewski niewątpliwie miał sukcesy na arenie międzynarodowej, jednak
nie udało mu się być prezydentem wszystkich Polaków, bowiem wyraźnie popierał lewicę.
Tak można streścić opinię polskich biskupów o ustępującym prezydencie. Jednocześnie
podkreślają oni starania Kwaśniewskiego o dobre relacje z Kościołem katolickim, pomimo,
iż nie podzielał wyznawanych przez niego wartości.
Abp Tadeusz Gocłowski zwraca
uwagę, że prezydent z samych założeń konstytucyjnych powinien być „prezydentem wszystkich
Polaków”. W przypadku Aleksandra Kwaśniewskiego raczej tak nie było. „Zdecydowanie
deklarował swoją więź z lewicą SLD-owską – powiedział metropolita gdański. Dlatego
nie ulega wątpliwości, że był człowiekiem określonego nurtu politycznego, z którym
przecież zdecydowana większość Polaków się nie utożsamiała. A wiec trudno powiedzieć
żeby był w tym wymiarze nazwijmy moralno-politycznym prezydentem wszystkich Polaków”.
Biskup płocki Stanisław Wielgus zwraca uwagę na pozytywną postawę prezydenta
Kwaśniewskiego w wymiarze międzynarodowym: „Jeśli chodzi o te sprawy generalne, ogólne,
miejsce Polski w świecie, w Europie to sądzę, że nie popełnił błędów i w wielu przypadkach
jego działanie miało korzystne znaczenie. Z tego co obserwowałem, wnosiłem że zależało
mu na tym, aby obraz Polski w świecie był pozytywny”.
Oceniając stosunek Aleksandra
Kwaśniewskiego do Kościoła, biskup Tadeusz Pieronek, przewodniczący Kościelnej Komisji
Konkordatowej powiedział: „To był człowiek, który chciał wprowadzić w Polsce wyznaniowy
ład. To było widać w czasie gdy pracował nad konstytucją, jak i pewnymi doraźnymi
działaniami, które chroniły Kościół przed różnymi atakami. Uważam, że to było dobra
prezydentura, zwłaszcza w drugiej kadencji” - podsumował bp Pieronek.