2005-11-03 16:00:47

Liban: Kościół poparł prezydenta


Za pozostawieniem na urzędzie prezydenta Libanu Emile'a Lahouda opowiedział się maronicki episkopat tego kraju. Dymisji prosyryjskiego prezydenta domaga się większość parlamentarna po tym, jak w raporcie ONZ wskazano czterech polityków z otoczenia bliskiego prezydentowi, jako zamieszanych w zabójstwo byłego premiera Rafika Hariri.

W komunikacie ogłoszonym po spotkaniu biskupów maronickich, któremu przewodniczył kard. Nasrallah Pierre Sfeir, podkreślono, że stanowisko głowy państwa powinno pozostawać poza jakąkolwiek polemiką, aby nie podważać godności tego urzędu. Biskupi podkreślili, że w takich sytuacjach należy przestrzegać konstytucji. Ich zdaniem polemiki "paraliżują działania polityczne w Libanie, odwracając uwagę rządzących od pogarszania się poziomu życia codziennego obywateli i od negatywnych skutków sytuacji gospodarczej".

Mandat prezydenta Lahouda został we wrześniu 2004 r. przedłużony o dalsze trzy lata pod naciskiem Syrii. W delikatnej sytuacji religijnej Libanu także stanowiska polityczne rozdzielane są według przynależności religijnej. Zgodnie z konstytucją prezydent jest maronitą, premier sunnitą, a przewodniczący parlamentu szyitą.

bz







All the contents on this site are copyrighted ©.