Pierwsze dni listopada to czas, gdy Polacy tłumnie nawiedzają cmentarze. Na niemal
każdej nekropolii, od morza po Tatry, płoną tysiące zniczy. Nawiedzającym groby najbliższych
towarzyszy, jak wyznają, atmosfera zadumy i refleksji: „Jest wielka zaduma i refleksja.
Jeżeli się żyło z tym kimś bardzo długo, był kochanym człowiekiem, wspaniałym mężem,
dobrym ojcem, przyjacielem, dobrym człowiekiem, także nie sposób jest przejść obojętnie
w te dni. Wiara jest, że może na tamtym świecie spotkamy się i będziemy znów razem”.
Jednocześnie na cmentarzach odbywają się kwesty na rzecz odnowy zabytkowych
nekropolii. Pieniądze zbierają m.in. samorządowcy, politycy, ludzie kultury i dziennikarze.
Najbardziej znana kwesta odbywa się na warszawskich Powązkach. Zapoczątkował ją 31
lat temu Jerzy Waldroff. Dzięki pieniądzom z kwesty udało się już odnowić ponad 1000
pomników.