2005-10-19 16:19:10

Pakistan: duże straty, nikła pomoc


W Kaszmirze mimo coraz trudniejszych warunków chrześcijanie nie przestają pomagać ofiarom trzęsienia ziemi. Niosącym pomoc brak jednak niezbędnych funduszy. Apel o ich dostarczenie wystosował za pośrednictwem katolickiej agencji AsiaNews arcybiskup John Saldanha z Lahauru w Pakistanie.

Kaszmir dotknął 19 października nowy wstrząs wtórny, który osiągnął 5,8 stopnia w skali Richtera. Według sejsmologów takie ruchy tektoniczne mogą występować po trzęsieniu ziemi nawet przez cały rok. 8 października główny wstrząs osiągnął 7,6 stopnia w skali Richtera. Liczbę zabitych wówczas w Kaszmirze szacuje się już na ponad 54 tysiące, z czego najwięcej w jego pakistańskiej części, a po stronie indyjskiej 1361. Rannych oblicza się na 60 tysięcy, a pozbawionych dachu nad głową – na 3 miliony. Pomoc utrudniają warunki atmosferyczne: deszcze, śnieg, przymrozki. Konieczne są pieniądze na zakup namiotów i ciepłej odzieży.


W Pakistanie szkoły katolickie i poszczególni wierni oddali do dyspozycji posiadane środki transportu. Autobusem szkoły sióstr miłosierdzia Jezusa i Maryi rozwozi się potrzebującym zebrane środki pomocy. Dyrektor salezjańskich warsztatów w Lahaurze wyjechał z grupą techników na poszukiwanie zaginionych wśród ruin dotkniętych trzęsieniem ziemi miejscowości. Jeden z parafian tamtejszej katedry przekształcił swój furgon w ambulans i wraz z synem przewozi chorych i rannych. Pakistańska Caritas w samym tylko Lahaurze zorganizowała 6 punktów zbiórki. Dyrektor chrześcijańskiej szkoły odległej 80 kilometrów od tego miasta otworzył taki punkt wspólnie z muzułmanami. Współpraca wyznawców różnych religii jest coraz częstsza. 17.10 zbiórkę funduszy na ulicach Lahauru urządziła Krajowa Rada Dialogu Międzyreligijnego. Zwierzchnicy chrześcijan, muzułmanów, hinduistów i innych religii wspólnie wezwali do składania szczodrych ofiar.

ak







All the contents on this site are copyrighted ©.