Zdecydowany protest przeciw próbom legalizacji eutanazji w Wielkiej Brytanii wystosowali
przedstawiciele tamtejszych wspólnot religijnych. Od kilku dni toczy się w tej sprawie
burzliwa debata na forum Izby Lordów. „Krok taki podważyłby podstawy moralne współżycia
społecznego oraz zasadę poszanowania życia” – przestrzegają przedstawiciele wspólnot
chrześcijańskich, hinduizmu, islamu oraz judaizmu. Wystosowali oni wspólnie list otwarty,
którego treść została przekazana wszystkim parlamentarzystom. Zaznaczają, że przeciw
zmianom ustawodawstwa w tej dziedzinie wypowiada się większość środowiska lekarskiego,
a postępy medycyny paliatywnej sprawiają, że możliwe jest poważne ograniczenie bólu
u osób w stanie terminalnym.
Autorzy listu zwracają uwagę na poważne problemy
krajów, w których zalegalizowano eutanazję. W Holandii powoduje ona 3% zgonów. Pomimo
to istnieje tam presja na rzecz dalszego poszerzania ustawodawstwa w tej dziedzinie
i objęcia nim na przykład osób cierpiących na demencję. „Uchwalenie tak zwanego prawa
do śmierci będzie nieuchronnie prowadziło do obowiązku umierania” – przestrzegają
reprezentanci brytyjskich wspólnot religijnych. Obawiają się, że decyzje w tej dziedzinie
podyktowane będą czynnikami gospodarczymi i wygodą. W obronie prawa do życia wystąpili
także przedstawiciele dwóch największych brytyjskich wspólnot religijnych – anglikański
arcybiskup Canterbury Rowan Williams oraz katolicki arcybiskup Westminsteru, kardynał
Cormac Murphy O’Connor. Przewodniczący episkopatu Anglii i Walii wskazał przy tym
na znaczenie, jakie mają dla człowieka jego ostatnie chwile na ziemi.