10 października po południu obradowała 12. kongregacja generalna Synodu. W wypowiedziach
13 ojców przewijała się troska o duszpasterstwo osób żyjących w związkach niesakramentalnych.
Przewodniczący Episkopatu Republiki Środkowoafrykańskiej, bp Francis-Xavier Yombandje,
zwrócił uwagę, że często ludzie ci zbyt łatwo przechodzą do sekt. Z kolei arcybiskup
Bombaju przypomniał o możliwości adoracji Najświętszego Sakramentu, która dostępna
jest dla wszystkich, w tym dla katolików nie mogących przystępować do komunii. Źródłem
sukcesu wielkich ludzi Kościoła były godziny spędzone na adoracji – powiedział kard.
Ivan Dias.
Natomiast przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Tekstów Prawnych
przestrzegł przed myleniem daru z prawem. Kard. Julián Herranz przypomniał normy kanoniczne
stanowiące, że „każdy ochrzczony, jeśli tylko prawo tego nie zabrania, może i powinien
być dopuszczony do Komunii świętej”. Eucharystia jest jednak darem, a co za tym idzie
prawo jej przyjmowania jest podstawowe, ale nie absolutne. Ogranicza je choćby indywidualny
wymóg stanu łaski uświęcającej.
We wczorajszych wypowiedziach ojców synodalnych
podkreślano również potrzebę katechezy eucharystycznej i dobrze przygotowanych liturgii.
Ma to znaczenie zwłaszcza w krajach bardziej zsekularyzowanych, jak Holandia, gdzie
w niedzielnych mszach uczestniczy średnio co dziesiąty katolik.