„Przemieniani przez Eucharystię” pod takim tytułem redakcja kwartalnika „Pastores”,
przygotowała nowy numer na zakończenie Roku Eucharystii. W artykule biblijnym otwierającym
numer bp Jan Bernard Szlaga przywołuje wątki eucharystyczne obecne w Starym Testamencie,
opisując nowość „stołu wspólnego z Chrystusem”, wyjątkowość Ostatniej Wieczerzy. Słowo
Boże - zaznacza biskup pelpliński - ma być proklamowane, a nie tylko odczytywane,
zaś homilia „nie może być <> przez cały dzień przez tego samego
kaznodzieję, ale ma być żywym świadectwem celebransa, który staje przy ołtarzu i sprawuje
Mszę świętą”.
O Duchu Świętym przemieniającym dary eucharystyczne przypomina
w swoim artykule ks. Józef Kudasiewicz. Zachęca też do odkrycia istoty epiklez komunijnych,
które kładą szczególny nacisk na jedność uczestników Eucharystii. „Świętokradztwem
- pisze ks. Kudasiewicz - jest sprawowanie Eucharystii przez tych, którzy świadomie
dzielą. A grzechem przeciw Duchowi Jedności jest Eucharystia, podczas której głosi
się słowo raniące i dzielące Ciało Chrystusa”.
W rozważaniu abp. Paula Josefa
Cordesa (zawierającym liczne odniesienia do osobistego przeżywania Eucharystii przez
Jana Pawła II oraz Karola de Foucauld) mowa jest m.in. o pięknie liturgii. Ma ono
służyć „pobudzeniu gotowości przyjmowania tego, co jest celebrowane, i odkrycia choć
trochę z misterium ukrytego w akcji liturgicznej”. Prócz przestrzeni i światła, strojów
i naczyń liturgicznych czy dekoracji kwietnych przyczynia się do tego również - i
przede wszystkim - „wciąż nowe słuchanie słowa Bożego”.
Słuchaniu słowa Bożego
sprzyja też - zdaniem o. Korneliusza Wencela EC, autora następnego artykułu - milczenie,
które otwiera człowieka zarówno na Boga, jak i na wspólnotę. „Dzięki milczącemu otwarciu
się na przyjęcie Bożego słowa - zauważa o. Wencel - wystawiamy się - w duchu wiary
- na możliwość całkowitej wewnętrznej przemiany”.
Trudności z recepcją modlitw
liturgicznych analizuje w swoim artykule językoznawca Marzena Makuchowska. Skomplikowana
budowa zdań, nie zawsze jasne słownictwo, a także słaba wiedza religijna wiernych
powinny - jej zdaniem - skłaniać księży do codziennej troski o „przekładanie trudnych
pojęć na słowa ogólnie zrozumiałe”, bez „nadmiernych uproszczeń, spłycania sensu czy
wręcz błędów teologicznych”.
Z kolei ks. Stanisław Czerwik przypomina nauczanie
Kościoła odnośnie do mistagogii, akcentując potrzebę odnowienia formacji liturgicznej
tak pasterzy, jak wiernych. Kapłan - zaznacza autor - ma prowadzić wiernych do misterium,
którym jest Chrystus, a nie szukać uznania czy podziwu ze strony uczestników zgromadzenia
liturgicznego. W numerze opublikowano również dwie rozmowy. W pierwszej ks. Józef
Górzyński zastanawia się m.in. nad przyczynami rutyniarstwa księży przy ołtarzu, słabymi
punktami głoszonych homilii, doradza troskę o sposób celebracji (gesty, czynności,
sposób wypowiadania, modulacja głosu), wyjaśnia istotę uczestnictwa w Najświętszej
Ofierze przez słuchanie. „Liturgia - zaznacza - nie jest rzeczą <>.
Ona jest misterium otrzymanym w darze od Pana Boga. Nawet Kościół czy papież nie mogą
dowolnie wszystkiego zmienić”.
Druga rozmowa - z ks. bp. Andrzejem Suskim -
dotyczy wprowadzanego w Polsce diakonatu stałego, m.in. powodów, dla których ten stopień
w hierarchii święceń został przywrócony przez Sobór Watykański II, niezbędnej formacji
kandydatów do tej posługi i potrzeby ich zaangażowania w dziele nowej ewangelizacji.
Warto
też przeczytać artykuł ks. Piotra Mazurkiewicza „Macierzyńska pamięć Kościoła”, komentarz
ks. Wojciecha Węckowskiego do listu Jana Pawła II „Szybki rozwój” oraz refleksję ks.
Andrzeja Czaji na temat m.in. zaniedbań recepcji soborowego modelu Kościoła w Polsce.