Rada Stała episkopatu Włoch zaapelowała do władz, aby większą troską otoczono narzeczonych,
młode małżeństwa i rodziny. Trudności ekonomiczne sprawiają, że we Włoszech rodzi
się najmniej dzieci w Europie. Zdaniem Kościoła to bolesne zjawisko jest skutkiem
braku autentycznej polityki prorodzinnej.
Biskupi zwracają również uwagę na
zagrożenia związane z lansowanymi przez lewicę projektami zrównania statusu prawnego
osób żyjących w tak zwanych „wolnych związkach” z rodziną opartą na małżeństwie kobiety
i mężczyzny. Ich zdaniem jest czymś absurdalnym, iż tak wielką uwagę poświęca się
marginalnemu zjawisku. Dostrzegają, że w postawie polityków lewicy dominuje ideologia.
W ostatnim okresie episkopat Włoch i jego przewodniczący, kardynał Camillo Ruini stali
się przedmiotem niewybrednych ataków. Kościół oskarżano o ingerencję w wewnętrzne
sprawy kraju.
Stanowisko episkopatu zaprezentował 27 września na konferencji
prasowej, biskup Giuseppe Betori. Jego zdaniem Kościół „nie da się zastraszyć i nie
ustanie w ewangelicznym rozeznawaniu czy posłudze duszpasterskiej. Nadal będzie spełniał
obowiązek mówienia w sposób jednoznaczny, wyjaśniając wierzącym i wszystkim ludziom
dobrej woli czy to kwestie związane z wiarą i życiem kościelnym, czy też sprawy mające
wielkie znaczenie moralne, jak życie ludzkie, rodzina, sprawiedliwość czy solidarność.
Tego rodzaju wypowiedzi Kościoła nie mogą być żadną miarą kwalifikowane jako nieusprawiedliwione
mieszanie się czy wręcz ingerowanie w życie kraju. Stanowią one raczej konstruktywny
wkład katolicyzmu w dobro i rozwój naszej umiłowanej ojczyzny – dodał sekretarz generalny
włoskiego episkopatu.