Księża w Kolumbii nie giną z rąk rebeliantów przypadkowo. Zdaniem mediów, Rewolucyjne
Siły Zbrojne Kolumbii zwalczanie duchowieństwa postawiły sobie za jeden z celów. Jak
podała agencja UPI, na przykład ksiądz Jesús Adrián Sánchez został zamordowany w sierpniu
z wyraźnego rozkazu lidera FARC Jorge Briceño. Także zdaniem radia Caracol śmierć
tego kapłana pracującego w prowincji Tolima stanowiła element wojskowej ofensywy lewackich
rebeliantów przeciwko duchowieństwu. Potwierdził to jeden z dezerterów FARC, który
dostarczył kolumbijskiemu wywiadowi nagranie przemówienia lidera tej organizacji.
Briceño stwierdza w nim, że „wszyscy księża to agenci nieprzyjaciela i propagatorzy
nauki, która zaciemnia umysły ludności, czyniąc z niej wrogów partyzantki”. Zaleca
też swoim ludziom skrytobójcze zabijanie księży.