Katolicy powinni się czuć zobowiązani do przeciwstawienia się nieprzejednanemu laicyzmowi
i fundamentalizmowi religijnemu – uważa kardynał Renato Martino. Przewodniczący Papieskiej
Rady „Iustitia et Pax” wystąpił 23 sierpnia na Mityngu Przyjaźni między Narodami,
który odbywa się w Rimini z inicjatywy ruchu „Komunia i Wyzwolenie”. Mówił tam o zadaniach
świeckich katolików zaangażowanych w życiu publicznym. Kardynał Martino zwrócił uwagę,
że obie postawy: zarówno mocno zakorzeniony i rozpowszechniony w świecie zachodnim
laicyzm, jak i stosunkowo nowe zjawisko fundamentalizmu religijnego są obce chrześcijańskiemu
pojęciu laickości. Godzą bowiem w zasadę wolności religijnej stanowiącą podstawę swobód
obywatelskich.
Z kolei podczas spotkania z dziennikarzami przewodniczący Papieskiej
Rady „Iustitia et Pax” skrytykował sposób prowadzenia debaty politycznej we Włoszech.
„Zamiast tracić czas na jałowe polemiki nasi politycy powinni zainteresować się tym,
jak żyją zwykli ludzie, jak wiążą koniec z końcem, czego potrzebują. Powinni mocniej
chodzić po ziemi” – stwierdził włoski purpurat. Jego zdaniem w polityce więcej można
osiągnąć przez konkretną współpracę, niż przez ciągłe wzajemne oskarżanie się.
Kardynał
Renato Martino nawiązał także do wydarzeń międzynarodowych. Stwierdził, że należy
docenić odwagę premiera Sharona, który niejako wbrew izraelskiej opinii publicznej
zarządził ewakuację osiedli żydowskich ze strefy Gazy i Lewego Brzegu Jordanu. „Miejmy
nadzieję, że teraz dojdzie wreszcie do rozmów obu stron konfliktu i na Bliskim Wschodzie
nastanie pokój, tak bardzo upragniony przez kolejnych papieży” – dodał przewodniczący
Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”. Odniósł się on także do sytuacji w Iraku wyrażając
wątpliwość co do teorii „starcia cywilizacji” czy do uznania tego konfliktu za wojnę
religijną. Zdaniem kardynała Martino jest to pokusa, której świat chrześcijański powinien
się oprzeć promując dialog międzyreligijny.
Purpurat przez wiele lat reprezentujący
Watykan przy Organizacji Narodów Zjednoczonych został przez dziennikarzy zapytany
również o opinię w sprawie reformy tej instytucji. „Stolica Święta wiele razy wyrażała
poparcie dla tej idei, nie składając jednak konkretnych propozycji” – stwierdził kardynał
Martino. Dodał, że proces reformy ONZ-u już właściwie jest w toku. Wyraził jednocześnie
nadzieję, iż sprawa ta zostanie omówiona podczas wrześniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego.
Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” ostrzegł także przed lekceważeniem
roli i zasług Narodów Zjednoczonych. Przypomniał tytułem przykładu działania na rzecz
poprawy sytuacji zdrowotnej dzieci, inicjatywy przerywające konflikty zbrojne oraz
rozwój prawa międzynarodowego. „Stolica Święta zawsze uważała, że jeśli nie byłoby
ONZ-u, i tak trzeba byłoby go założyć” – stwierdził podczas mityngu w Rimini kardynał
Renato Martino.