Rząd Zimbabwe odmówił wpuszczenia na swe terytorium transportu z pomocą przesłaną
przez kościoły chrześcijańskie Republiki Południowej Afryki. Domaga się on od ofiarodawców
udowodnienia, że w przygotowanej do ekspedycji przesyłce nie ma kukurydzy modyfikowanej
genetycznie. Południowoafrykańska pomoc ma dotrzeć przede wszystkim do 700 tysięcy
osób pozbawionych dachu nad głową w wyniku przeprowadzonej ostatnio akcji niszczenia
slumsów. Obok kukurydzy, przygotowano dla nich koce, olej do gotowania i groszek.
Jak oświadczył sekretarz generalny południowoafrykańskiej Rady Kościołów, organizacja
ta ma już potrzebne dokumenty i ma nadzieję, że najpóźniej w piątek otrzyma zezwolenie
na rozprowadzanie pomocy w Zimbabwe.