Od 13 lat katolicy w Ałtajskim Kraju na południu azjatyckiej części Rosji bezskutecznie
domagają się zwrotu swej świątyni. Jak informuje agencja „Forum 18”, już przed dwunastu
laty szef lokalnej administracji wydał dekret, w którym zapowiadał zwrot organizacjom
religijnym ich własności do roku 2000. Pomimo to kilkakrotnie przekładano datę zwrotu
kościoła liczącej ponad stu wiernych miejscowej parafii. Powoływano się przy tym na
znacznie zlokalizowanej tam apteki. Miejscowy duszpasterz, ksiądz Roman Cały jest
przekonany o małej skuteczności ubiegania się o zwrot wybudowanego przed niemal stu
laty kościoła.
Na przeszkody natrafiają także starania Austriaczki, Agnes
Ritter, która chce wybudować świątynię ekumeniczną na brzegami Jeziora Teleckoje.
Pomimo przyznania przed pięciu laty lokalizacji i zaaprobowania projektu miejscowe
władze blokują budowę, powołując się na sprzeciw lokalnej społeczności. „Forum 18”
podważa te twierdzenia, i cytuje wyniki sondażu przeprowadzonego wśród 2/3 mieszkańców.
Wynika z niego, że zdecydowana większość z nich opowiada się za budową świątyni.
Agencja
„Forum 18” monitorująca wolność religijną w krajach byłego bloku wschodniego konfrontuje
sytuację katolików w Ałtajskim Kraju z gościną, jakiej rosyjskiej cerkwi prawosławnej
udzielił Kościół katolicki w Irlandii. Biskup Limerick, Donal Murray zezwolił na sprawowanie
pierwszej liturgii w świątyni katolickiej i wyznaczył koordynatora duszpasterskiego,
wspomagającego pracę duchownego prawosławnego. Także w innych miastach Irlandii duchowni
Cerkwi rosyjskiej napotykają na pomoc lokalnego Kościoła.