Prezydent Argentyny zapowiedział wszczęcie dochodzenia w sprawie tajemniczej śmierci
przed 29 laty biskupa Enrique Angelelliego. Według oficjalnej wersji zginął on w wypadku
drogowym w prowincji La Rioja na północy kraju, gdzie prowadził działalność duszpasterską
i społeczną. Jednak zdaniem prezydenta Nestora Kirchnera zebrane ostatnio dowody wskazują
jednoznacznie, że biskup Angelelli zwany „kaznodzieją ubogich” padł ofiarą zamachu
ze strony reżimu wojskowego.
Oblicza się, że w czasie panowania argentyńskiej
dyktatury w latach 1976-1983 śmierć poniosło niemal 100 osób duchownych, w tym dwóch
biskupów katolickich. Ostatnio w Buenos Aires otwarto na szczeblu diecezjalnym proces
beatyfikacyjny męczenników ówczesnego reżimu. Dotyczy on pięciu pallotynów – trzech
księży i dwóch seminarzystów – zastrzelonych w 1976 roku przez wojskowe szwadrony
śmierci.