2005-08-03 16:38:51

Misyjna Hiszpania


Hiszpania nadal zajmuje pierwsze miejsce, gdy chodzi o liczbę misjonarzy pracujących za granicą. Dzieje się tak mimo kryzysu powołań i postępującej sekularyzacji społeczeństwa. Hiszpanie z natury są misjonarzami, uważa bp Francisco Pérez, krajowy dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych. W ciągu lata blisko 11 tys. młodzieży weźmie udział w spotkaniach misyjnych lub wyjedzie do krajów misyjnych.


W chwili, kiedy nasz kraj przeżywa delikatne momenty jest rzeczą niezbędną praca na rzecz odrodzenia społeczeństwa. Musimy odzyskać sens życia i dojrzeć to, co jest transcendentne w życiu, ale stąpając zawsze po ziemi. Zdaniem bp. Francisco Péreza, krajowego dyrektora Papieskich Dzieł Misyjnych, chrześcijanie powinni stać się żywym sumieniem społeczeństwa, aby poprowadzić je na spotkanie z Chrystusem. Praca chrześcijanina opiera się na krzyżu a lekarstwem na wiele grzechów jest miłość w konkretnych dziełach. Przykładem do naśladowania są misjonarze, którzy głoszą, że Chrystus jest naszym jedynym Zbawicielem a nawrócenie jedynym środkiem, jaki pomaga nam być wolnymi i bardziej solidarnymi oraz stać się promotorami pokoju.


W tym kontekście bp Pérez podkreśla silną świadomość misyjną wśród Hiszpanów. Można powiedzieć, że „Hiszpanie z natury są misjonarzami”. Obecnie na całym świecie pracuje ok. 20 tys. zakonników, sióstr zakonnych, księży i świeckich. Składki na misje w ubiegłym roku wzrosły o 15 %. Coraz więcej jest młodych, którzy czują potrzebę dzielenia się swoją wiarą z innymi tak w kraju jak i za granicą. W tym roku blisko 11 tys. młodzieży uda się na spotkania misyjne lub do krajów misyjnych. Można mówić o prawdziwej „kąpieli misyjnej”. Ewangelia nie odstrasza młodych ludzi. Czują ją jako coś, co pomaga im dojrzeć w ludzkim doświadczeniu, które jest powołane do szczęścia w Chrystusie, mówi bp Francisco Pérez.


M. Raczkiewicz CSsR, Madryt







All the contents on this site are copyrighted ©.