Dialog z judaizmem i z islamem – to nowe akcenty najbliższych, Światowych Dni Młodzieży
w Kolonii. Na trzy tygodnie przed pierwszą zagraniczną podróżą Benedykta XVI organizatorzy
odnotowali 400 tys. zgłoszeń, a spodziewają się, że liczba w czasie głównych spotkań
z papieżem może się nawet podwoić. Temat tegorocznej refleksji – Przybyliśmy oddać
Mu pokłon – nawiązuje do adoracji Trzech Króli, których relikwie czczone są w kolońskiej
katedrze. Katechezy głoszone uczestnikom spotkania prowadzone będą w kontekście Roku
Eucharystii. Poza tradycyjnym programem Dni Młodzieży Benedykt XVI odwiedzi synagogę
w Monachium oraz przyjmie przedstawicieli tamtejszych muzułmanów. O przesłaniu najbliższego
spotkania młodzieży mówi sekretarz generalny Gubernatoratu Państwa Watykańskiego i
zarazem organizator papieskich podróży, biskup Renato Boccardo:
Bp Boccardo:
Przywołałbym ideę, którą kierował się Jan Paweł II wybierając na miejsce spotkania
Kolonię. Mówił on, że na początku ubiegłego wieku wielkie rzesze młodych słyszały
w Niemczech słowa nienawiści, podziałów, przemocy. Ważne jest, aby w tym samym miejscu,
na tym samym terytorium, inne tysiące młodych głosiły słowa braterstwa, pojednania
i pokoju. Wierzę, że takie właśnie będzie przesłanie z Kolonii: na początku trzeciego
tysiąclecia młodzi chrześcijanie całego świata patrzą w przyszłość życząc całemu światu
braterstwa i pokoju.
RV: Czy na progu dwóch pontyfikatów zmieniło
się coś w organizacji Światowych Dni Młodzieży?
Bp Boccardo: Zmienił
się papież, czyli techniczna strona światowych Dni realizowana jest w z myślą o nowym
papieżu Benedykcie XVI. Ale strona techniczna nie jest tą najważniejszą. Moim zdaniem
należałoby tu podkreślić ciągłość. Intuicja Jana Pawła II przyniosła owoce, które
wszyscy znamy. Teraz stają się one udziałem Benedykta XVI, który od początku swego
pontyfikatu zaznaczył, że ją chce kontynuować, chce podjąć tę tradycję owocnego i
radosnego dialogu papieża z młodym pokoleniem.
RV: W programie
spotkania w Kolonii znalazły się dwa punkty w pewien sposób wychodzące poza tradycję
światowych Dni Młodzieży: spotkanie ze społecznością żydowską i ze wspólnotą muzułmańską.
Skąd taki wybór?
Bp Boccardo: Spotkanie ze społecznością żydowską
wpisuje się w 60-tą rocznicę zakończenia II wojny światowej. Bardzo znaczącym jest
fakt, że w Niemczech, papież Niemiec udaje się do synagogi. Nie zapominajmy, że Jan
Paweł II, mówiąc o Żydach nazwał ich naszymi „starszymi braćmi w wierze”. Natomiast
spotkanie z przedstawicielami różnych wspólnot muzułmańskich jest odpowiedzią na szczególne
zaproszenie, które oni sami skierowali do Benedykta XVI. Papież przyjmie ich w swej
rezydencji w siedzibie arcybiskupa Kolonii, również po to by ukazać swe osobiste zaangażowanie
i całego Kościoła katolickiego w kontynuację owocnego dialogu z wyznawcami islamu.
Z nimi – a wiemy, że papież stale o tym przypomina – możemy wspólnie pracować na rzecz
lepszego zrozumienia i budowania pokoju.
RV: Jakie środki bezpieczeństwa
podjęto w miejscach spotkań młodzieży po ostatnich zamachach terrorystycznych?
Bp
Boccardo: Na bezpieczeństwo, tak jak podczas każdego wielkiego spotkania, trzeba
zwrócić dużą uwagę. Muszę przyznać, że w Niemczech spotkaliśmy się z bardzo dobrą
współpracą ze strony władz cywilnych, które opracowały szczegółowy plan zapewnienia
bezpieczeństwa papieżowi i młodym uczestnikom.
RV: W jakim duchy
przygotowuje się do tego spotkania Benedykt XVI?
Bp Boccardo: Mogę
powiedzieć, że kiedy dane mi było pozdrowić go w pół godziny po jego wyborze w Kaplicy
Sykstyńskiej, pierwszą rzeczą, którą mi powiedział było: „Musimy myśleć o Kolonii”.
Myślę, że przyjmując zadanie Posługi Piotrowej, papież przyjął, a nawet powiedziałbym
objął, także to wielkie dziedzictwo spotkań z młodymi.