Państwo jest bezradne wobec szerzącej się przestępczości – ostrzegają biskupi Haiti.
Specjalna ekipa studyjna Komisji „Iustitia et Pax” tamtejszego episkopatu opracowała
raport, w którym opisuje przerażający stan bezpieczeństwa w kraju. „Uzbrojone grupy
kontrolują całe dzielnice, na co przez palce patrzą służby państwowe i oenzetowska
misja na Haiti – czytamy w dokumencie. W całym kraju broń jest dostępna dosłownie
wszędzie”. Bierność policji powoduje tworzenie prywatnych organizacji ochroniarskich,
które przekształcają się w gangi.
Episkopat ocenia istniejącą sytuację
jako rozkład państwa oraz dogłębny kryzys struktur i postaw społecznych. Winę za taki
stan rzeczy ich zdaniem ponosi populistyczno-mafijna polityka ekipy Jean-Bertranda
Aristide’a. Zwolennicy byłego prezydenta stanowią trzon grup zbrojnych terroryzujących
Haiti. Nie bez wpływu były też dwie obce interwencje zbrojne, do których na wyspie
doszło w ciągu minionych 9 lat. Po każdej z nich sytuacja jeszcze się pogarszała.
Dominujące obecnie postawy konsumistyczne nie odpowiadają rzeczywistym możliwościom
gospodarczym kraju, ani przeciętnych rodzin, co dodatkowo pogłębia frustrację Haitańczyków.
Komisja „Iustitia et Pax” alarmuje także w sprawie umacniania się wpływów mafii narkotykowych.
Istnieje niebezpieczeństwo, że dzięki powszechnej korupcji zaczną one kontrolować
sferę publiczną: zarówno struktury polityczne, jak wymiar sprawiedliwości czy siły
bezpieczeństwa – ostrzegają haitańscy biskupi.