Z inicjatywy episkopatu Nikaragui trwa tam tydzień modlitw o rozwiązanie w drodze
dialogu kryzysu politycznego, przeciągającego się w tym kraju już od ośmiu miesięcy.
Jego przyczyną jest konflikt między prezydentem Enrique Bolañosem a parlamentem zdominowanym
przez siły będące w opozycji do niego, w szczególności przez sandinistów. Wybuchł
on z chwilą, gdy parlament przyjął ustawę ograniczającą władzę szefa państwa. Odebrała
mu ona kontrolę nad przedsiębiorstwami dostarczającymi wodę i energię elektryczną
oraz nad telekomunikacją. Konflikt sparaliżował działania instytucji państwowych.
Biskupi Nikaragui wezwali do wznowienia ogólnonarodowego dialogu i nie kierowania
się partyjnymi interesami.