Z prowokacyjnym pismem do papieża Benedykta XVI, oskarżającym arcybiskupa Tadeusza
Kondrusiewicza o solidarność z siłami antykościelnymi w Rosji wystąpił Związek Prawosławnych
Obywateli. W piśmie zawarto prośbę o wyrażenie oceny postawy arcybiskupa i wpłynięcie
na jej zmianę. Przypomnijmy, że chodzi o wystąpienie katolickiego metropolity w Moskwie,
w którym zaproponował on, aby w szkołach nauczano historii religii a przy parafiach
odbywało się bezpośrednie przygotowanie do sakramentów połączone z przekazem wiary.
Stanowisko
abp. Kondrusiewicza skrytykowali, niektórzy hierarchowie prawosławni w tym pracownicy
Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Patriarchatu protojeriej Czaplin i bp Mark, który
wystosował w tej sprawie oficjalne pismo do nuncjusza Menniniego. Abp Kondrusiewicz
dał specjalne wyjaśnienie, w którym podkreślił wagę nauczania religii w szkołach,
jednocześnie podkreślił, że w krajach, w których na dużą skalę chrześcijanie byli
prześladowani lepiej przekazywać wiarę i przygotowywać młodzież do sakramentów w parafiach.
Niespodziewanie w podobnym duchu, nie mając prawdopodobnie zamiaru bronić abp. Kondrusiewicza
wypowiedział się patriarcha Aleksy II. Nazwał on przedmiot, który miałby być wykładany
w szkołach Podstawy kultury prawosławnej, przedmiotem - ,,dyscypliną kulturologiczną”,
dodając, że ,, złym, żeby nie powiedzieć prowokacyjnym wydaje się próba odrodzenia
przez siły antykościelne nauczania w naszych szkołach Prawa Bożego”.
Całe
to zamieszanie wywołane zupełnie bezpodstawnie, jest o tyle niebezpieczne, że świadomie
lub nieświadomie podjęta została próba przeciwstawienia sobie miejscowej hierarchii
katolickiej w Rosji Stolicy Apostolskiej.