Episkopat Kolumbii proponuje utworzenie „komisji prawdy”, badających zbrodnie, o popełnienie
których oskarża się paramilitarne oddziały samoobrony. Przy prowadzonych przez rząd
już od dwóch lat rozmowach pokojowych z tą skrajnie prawicową organizacją zapobiegnie
to bezkarności ewentualnych winnych.
„Kraj musi domagać się ostatecznego wyjaśnienia
odrażających aktów przemocy – takich jak masakry, ginięcie ludzi w niewyjaśnionych
okolicznościach czy porwania. Głęboko zraniły one rodziny i całe społeczności, pogrążając
je w rozpaczy. Utworzenie ‘komisji prawdy’ i odzyskiwanie pamięci historycznej ma
zasadnicze znaczenie dla pojednania”. Słowa te czytamy w oświadczeniu kolumbijskich
biskupów, wydanym 25 maja w Bogocie na zakończenie trzeciego Krajowego Kongresu Pojednania.
Odbył się on pod hasłem: „Jeśli chcesz pokoju, pracuj dla sprawiedliwości”. Tytuł
ten zaczerpnięto z tematu Światowego Dnia Pokoju sprzed 33 lat.
Z ramienia
episkopatu Kolumbii w rozmowach z oddziałami samoobrony uczestniczy biskup Julio César
Vidal. Poinformował on, że przywódcy tej paramilitarnej organizacji wyrazili gotowość
kontynuowania rozmów, mimo iż prezydent Alvaro Uribe nakazał aresztowanie jednego
nich, uczestniczącego dotychczas w rokowaniach. Jest nim Diego Fernando Murillo Bejarano.
Podejrzewa się go, że był mocodawcą zabójstwa jednego z deputowanych i dwóch innych
osób. Przedstawiciele organizacji wyrazili solidarność z oskarżonym, ale nie zamierzają
wycofać się z rozmów.