Blisko 2 tysiące osób uczestniczyło w piątek w II Krajowym Spotkaniu Modlitewnym „Breakfast
prayer” w Waszyngtonie. Wśród zgromadzonych byli obecni amerykańscy biskupi oraz przedstawiciele
najwyższych władz państwowych Stanów Zjednoczonych.
Przybywszy niemal
ze wszystkich stron kraju uczestnicy spotkania rozpoczęli je Mszą Świętą odprawioną
o 6.45 rano przez biskupa San Antonio, Jose Gomeza. Z wielkim entuzjazmem przyjęto
wystąpienie prezydenta Busha, w którym docenił on rolę Kościoła katolickiego w Ameryce.
W przerywanym oklaskami przemówieniu prezydent cytował wypowiedzi papieża Benedykta
XVI krytykujące relatywizm moralny. Wiele razy też odwoływał się do kultury życia.
„Katolicy w historii Ameryki ponieśli wiele ofiar dla wolności, którą rozumieją jako
nadprzyrodzony dar zobowiązujący do odpowiedzialności.”- powiedział prezydent. Gospodarz
spotkania, arcybiskup Denver Charles Chaput, zachęcał katolików do tego, by nie bali
się być sobą, a także, by nie pomijali Boga w życiu publicznym. „Breakfast prayer”
był okazją do zaprezentowania pracy Małych Sióstr od biednych, a także złożenia hołdu
Janowi Pawłowi II i Benedyktowi XVI.