Satysfakcję po wycofaniu wojsk syryjskich z Libanu wyraził tamtejszy Kościół. Maronicki
biskup Bèchara Raï podkreślił, że syryjska obecność paraliżowała tam nie tylko życie
polityczne, ale i gospodarcze.
Bp Bèchara Raï: Syryjczycy położyli
rękę na bogactwach naturalnych Libanu, zdominowali rynek produktów żywnościowych i
przemysłowych. Wiele libańskich fabryk zostało musiało zostać zamkniętych. Dlatego
Libańczycy czują się dzisiaj wyzwoleni nie tylko politycznie, ale i gospodarczo. Mamy
nadzieję, że życie polityczne się ustatkuje, że zapanuje demokracja. Naród Libański
będzie mógł korzystać z prawa demokratycznych, wolnych wyborów. Wszyscy dobrze wiemy,
że kiedy stabilna jest sytuacja polityczna, stabilne jest również życie gospodarcze.
Mamy nadzieję, że wraz z wycofaniem Syryjczyków relacje Libanu i Syrii będą lepsze,
oparte na prawie międzynarodowym. Oczekujemy, że Bejrut i Damaszek nawiążą stosunki
dyplomatyczne, których aktualnie nie ma, gdyż Syria zawsze mieszała się w sprawy libańskie.