Ameryka Łacińska: episkopaty przeciw aborcji

W polityce krajów Ameryki Łacińskiej coraz częściej pojawiają się zagrożenia dla życia nienarodzonych. Są one związane z działaniami administracyjnymi rządów i projektami ustawodawczymi. Ich równoczesne nasilenie w różnych krajach wiąże się z międzynarodowymi naciskami ze strony pewnych agencji ONZ , koncernów farmaceutycznych czy na przykład organizacji uzależniających pomoc gospodarczą od kontroli urodzeń. Latynoamerykańskie episkopaty podjęły szereg inicjatyw w obronie życia.

W odpowiedzi na niedawne próby urobienia w Argentynie opinii przychylnej niekaralności aborcji tamtejsi biskupi wydali specjalny komunikat. Przypominają w nim, że ich konferencja wielokrotnie już wypowiadała się w obronie życia. Zmuszeni są jednak na nowo podnieść głos, przynagleni oświadczeniami pewnych polityków, którzy ignorują podstawowe prawa człowieka, wpisane również w argentyńską konstytucję. Prawo do życia od chwili poczęcia – podkreślono w komunikacie – uznaje przeważająca większość Argentyńczyków, niezależnie od swych przekonań religijnych. Przeciwstawianie się zbrodni, jaką jest aborcja, to nie tylko kwestia wiary. Chodzi o autentyczną koncepcję osoby ludzkiej, opartą na prawdzie o jej godności i prawie do życia.

Specjalną komisję obrony życia utworzył ostatnio episkopat Kostaryki. W jej skład wchodzą biskupi kierujący komisjami do spraw rodziny i nauki wiary, a także specjaliści w dziedzinie medycyny i praw człowieka oraz działaczki organizacji obrony życia. Komisja zbiera się dziś (15 marca) po raz pierwszy. Zajmie się między innymi analizą pewnych aspektów projektu ustawy o służbie zdrowia, rozpatrywanego obecnie przez kostarykański parlament. Poważne zastrzeżenia budzi jej piąty rozdział. Dotyczy on tak zwanych „praw seksualnych i rozrodczych”. Proponuje legalizację aborcji ze względów zdrowotnych.

Utworzenie komisji obrony życia ogłosił przewodniczący episkopatu Kostaryki. Wskazał on, że Kościół musi zakwestionować wprowadzające w błąd terminy, które stosuje wspomniany projekt ustawy. Mowa tam o „zdrowiu rozrodczym”, „antykoncepcji w nagłych przypadkach” i „macierzyństwie bez ryzyka”, podczas gdy w rzeczywistości propaguje się aborcję oraz środki wczesnoporonne i antykoncepcyjne – zwłaszcza wśród młodzieży. Biskup José Francisco Ulloa nawiązał też do wydanego niedawno pod patronatem kostarykańskiego ministerstwa do spraw kobiet kalendarza. Zaproponowano w nim obchodzenie (28 września) „dnia walki o niekaralność aborcji w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach”. „Jako Kościół i jako obywatele – stwierdził przewodniczący episkopatu – musimy domagać się od rządu wyjaśnień. Nie rozumiemy, jak można było opublikować kalendarz sprzeczny z konstytucją, polityką rządu i doktryną katolicyzmu, który jest w Kostaryce religią państwową”.

Podobne stanowisko jak episkopat zajęło w tej sprawie świeckie stowarzyszenie obrony życia. Liczy się ono z możliwością zaskarżenia władz Kostaryki w sprawie przeznaczania funduszy publicznych na propagowanie aborcji.

W parlamencie Nikaragui przedstawiono w ubiegłą środę (9.3) projekt ustawy o równości płci. Narzuca on radykalną ideologię propagowaną przez ONZ i inne organizacje międzynarodowe – zwrócił uwagę w ogłoszonym tego samego dnia oświadczeniu tamtejszy episkopat. Biskupi Nikaragui wskazują na stosowaną w projekcie ustawy dwuznaczną terminologię. Domagają się, by wyraźnie stwierdzono w nim, że wyrażenia „zdrowie seksualne” i „zdrowie rozrodcze” nie obejmują ani aborcji, ani propagowania homoseksualizmu. Takie znaczenie jest im bowiem ostatnio coraz częściej nadawane na arenie międzynarodowej.