Hiszpania: bp Blázquez o relacjach z państwem

Wobec istniejących obecnie w Hiszpanii zaburzeń w relacjach Kościół-państwo potrzebny jest spokój oraz przejrzystość ze strony wszystkich, aby można było mówić grzecznie, ale prawdę. Taką opinię wyraził nowy przewodniczący Konferencji Episkopatu tego kraju biskup Ricardo Blázquez.

Wychodząc naprzeciw krytykom układów pomiędzy Hiszpanią i Stolicą Apostolską oraz oskarżeniom o uprzywilejowane traktowanie Kościoła katolickiego w państwie bezwyznaniowym, bp Blázquez powiedział, że nie chodzi tutaj o żaden przywilej. Hiszpańska Konstytucja odzwierciedla jedynie rzeczywistość społeczną Hiszpanii. Wyraził nadzieję, że układy nie zostaną zerwane i że zwycięży zdrowy rozsądek. W przeciwnym wypadku należy przyjąć wszystkie wynikające z tego konsekwencje.

Bp Blázquez odrzucił możliwość zrównania związków homoseksualnych z małżeństwem tak z punktu chrześcijańskiego jak też etycznego i kulturowego. Jeśli wszystko jest rodziną, to nic nie jest rodziną, powiedział. Rodzina opiera się na małżeństwie pojętym jako związek życia i miłości pomiędzy mężczyzną i kobietą, stały i ukierunkowany na życie. Wraz z rodziną, jeśli się jej pomaga, zyskujemy wszyscy; jeśli rodzina się rozpada, to wszyscy przegrywamy, stwierdził hiszpański hierarcha.

Jeśli chodzi o lekcję religii, to bp Blázquez uważa, że rodzice mają prawo, aby decydować o wychowaniu własnych dzieci. Ponadto istnieją układy ze Stolicą Apostolską oraz ponad trzy miliony podpisów złożone w kancelarii premiera w obronie statusu lekcji religii w szkole publicznej, które mówią wiele o odczuciach społeczeństwa.

Bp Blázquez przypomniał też stanowisko KEH m. in. w takich kwestiach jak badania z wykorzystaniem embrionalnych komórek macierzystych, eutanazji oraz kwestii finansowania Kościoła przez państwo .

M.Raczkiewicz CSsR, Madryt