Do szybkiego powołania ponadpartyjnego rządu tymczasowego, którego zadaniem byłoby
przygotowanie jeszcze tej wiosny wyborów parlamentarnych wezwała prezydenta Emile
Lahouda Rada Stała Episkopatu Maronickiego. Zwierzchnicy najliczniejszej z libańskich
wspólnot katolickich obradowali wczoraj nad kryzysem rządowym w swej ojczyźnie. W
poniedziałek prosyryjski premier Libanu Omar Karame pod naciskiem antyrządowych demonstracji
ogłosił dymisję całego gabinetu.
Maroniccy biskupi przestrzegli przed zapaścią gospodarczą, która grozi krajowi w przypadku
przedłużania się obecnego kryzysu politycznego. Z danych opublikowanych przez dziennik
As-Safir wynika, że w dwa tygodnie od zamachu, w którym zginął były premier Rafic
Hariri, rezerwy dewizowe banku centralnego zmniejszyły się o 740 milionów dolarów.
Jak oświadczył przewodniczący parlamentu, Nabih Berri prezydent nie wyznaczył dotychczas
daty konsultacji w sprawie powołania nowego rządu. Chrześcijanie stanowią 40% z niemal
czterech milionów mieszkańców Libanu. Pozostała ludność wyznaje islam.
Biskupi zebrani pod przewodnictwem kardynała Sfera wyrazili uznanie dla demonstrujących,
którzy "odkryli sile jedności i nowa świadomość nie wznosząc haseł czy flag partyjnych,
ale flagę narodowa Libanu, pomimo przecież istniejących podziałów religijnych i partyjnych".
To wielka nadzieja- kontynuują biskupi-oglądać flagę narodowa, która jednoczy i buduje
serca wszystkich pokazując świadomość narodowa i patriotyczna Libańczyków, muzułmanów
i chrześcijan, pokazując światu nowy, bo demokratyczny obraz Libanu.
Te wydarzenia, entuzjazm i solidarność, które im towarzysza przywołuje mi na pamięć
nasz Sierpień 80 albo pomarańczowa rewolucje na Ukrainie. Liban wszedł na drogę pokojowa,
-jako pierwszy w tym regionie- przebudowy skorumpowanego systemu, który jest spadkiem
braku realizacji ustaleń z Taef kończących wojnę i obecności wojsk okupacyjnych Syrii.
Biskupi apelują również o jak najszybsze powołanie neutralnego rządu przejściowego,
którego głównym zadaniem będzie zorganizowanie wolnych, demokratycznych wyborów na
wiosnę i przestrzegają władze przed pokusa działań antykonstytucyjnych.