2005-03-01 19:59:47

Magazyn we wtorek


- rozpoczęcie sesji plenarnej Kongregacji do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów - rozmowa z jej prefektem, kard. Francisem Arinze;
- działalność dyplomatyczna Stolicy Apostolskiej - wystąpienie abp. Juliusza Janusza na konferencji Rady Europy w Budapeszcie, wizyta w Watykanie izraelskiego wiceministra ds. relacji międzyreligijnych Nimroda Barkana oraz wywiad z abp. Giovannim Lajolo, sekretarzem ds. relacji Stolicy Apostolskiej z państwami;
- a także starożytna refleksja eucharystyczna w wyborze ks. Marka Starowieyskiego.

Słuchaj: RealAudioMP3


1.III. (22)

Izaak Wielki, wielki mistyk syryjski z V w.

Wiara zaprasza na ucztę

Zaprosiła mnie wiara, abym używał jej zapasów, kazała mi zając miejsce przy swoim stole, podała mi owoce ducha i wyrównała ścieżkę do swej bramy, abym mógł do niej iść wygodnie. Wyprowadziła mnie na właściwą ścieżkę, abym nie popadł w haniebne błędy. Poszedłem za nią do jej mieszkania i przybyłem do miejsca pokoju. I ujrzałem zasoby, jakie przygotowała zaproszonym: ujrzałem jej dom ozdobiony pokojem, miłością i zgodą a proroctwa znajdowały się tam w pokoju. Ujrzałem kielich, który zmieszała, wypełniony po brzegi nie winem, ale Krwią, a zamiast chleba leżało na stole zabite Ciało. Ujrzałem Krew - zdumiałem się, ujrzałem Ciało ofiarowane i przerażenie mnie ogarnęło. Skinęła na mnie: "Jedz i milcz! Pij kielich, dziecko, a nic nie mów". Posadziła mnie wysoko na swej uczcie i dała mi miejsce zaszczytne. I rzekła do mnie: "Pozostań przy mnie i pracuj dla mnie za wielką zapłatę!" Zmieszała mi kielich swojej miłości i orzeźwiłem moje podniebienie. Z jej ręki zamiast wina wziąłem świętą Krew. Objąwszy mnie położyła rękę pod mą głowę i podparła mnie jak dziecko. Przygotowała mi Ciało i Krew, i rzekła do mnie: "Weź i raduj się". Wyszeptała mi przy stole rzeczy tajemne i ważne i zaśpiewała mi miłe pieśni, które mnie rozradowały. Zachęcała mnie jak chłopca, pobudzała jak dziecko i pouczała mnie w hymnach opiewać te dobra, które mi przyniosła. Pokazała mi Ciało zabite, a kładąc je na moich ustach, rzekła z miłością: "Bacz na to, co pożywasz!". Dała mi pióro Ducha i poprosiła mnie, abym napisał. Wziąłem, napisałem i wyznałem: "To jest Ciało Boga". Podobnie biorąc kielich wypiłem go na jej uczcie i uderzył mnie aromat Ciała, które spożyłem. I to, co powiedziałem o Ciele, że jest Ciałem Pańskim, to samo rzekłem o kielichu, że zawiera on Krew naszego Zbawiciela. To wszystko pokazała mi wiara na swojej uczcie i posłała mnie, abym wyszedłszy opowiadał prawdziwie i z pewnością. 156n.








All the contents on this site are copyrighted ©.