2005-02-25 13:13:59

Totus Tuus w Gemelli


„No i cóż mi zrobili? Ja jednak zawsze jestem „Totus Tuus” – te żartobliwe i pełne ufności słowa Jan Paweł II napisał po powrocie z sali operacyjnej. Poinformował o tym dziennikarzy Joaquin Navarro -Valls po odczytaniu komunikatu medycznego:

"Ojciec Święty spokojnie spędził noc. Rano zjadł z apetytem śniadanie. Stan pooperacyjny jest stabilny. Papież oddycha samodzielnie, a jego układ sercowo-naczyniowy pracuje normalnie. Z polecenia lekarzy przez najbliższe dni Jan Paweł II nie może mówić, aby ułatwić przywrócenie czynności krtaniowych."

Rzecznik prasowy Watykanu dodał, że w związku z pozytywnym rozwojem sytuacji nie zachodzi potrzeba wydania kolejnego komunikatu lekarskiego wcześniej niż w poniedziałek. Natomiast jutro rano zostanie opublikowany komunikat na temat niedzielnego spotkania z wiernymi na Anioł Pański.

Joaquin Navarro-Valls z aprzeczył, jakoby Ojciec Święty był podłączany w tym czasie do respiratora. Wyjaśnił również, że po ostatnim pobycie w poliklinice Gemelli papież nigdy nie miał gorączki. Ani wówczas, ani obecnie nie przechodził też zapalenia płuc czy zapalenia oskrzeli. Jak stwierdził Navarro-Valls wczorajszy zabieg tracheotomii nie był przeprowadzony w trybie pilnym.

jp tc bz







All the contents on this site are copyrighted ©.