Arcybiskup Józef Życiński nie wyraził zgody, aby Klub Inteligencji Katolickiej w Lublinie
używał w swej nazwie określenia "katolicki”. Odnośny dekret w tej sprawie został wydany
pod koniec grudnia. Relacja o. Tomasza Wrońskiego OFMCap:
Oto pełna treść komunikatu w tej sprawie ks. Mieczysław Puzewicza, rzecznika prasowego
metropolity lubelskiego:
Metropolita lubelski ks. Abp Prof. Józef Życiński działając zgodnie z kanonem 216
KPK, który obarcza Biskupów troską o funkcjonowanie środowisk używających w nazwie
określenia "katolicki", wydał 28 grudnia 2004 r. dekret informujący, iż nie wyraża
zgody, aby Klub Inteligencji Katolickiej w Lublinie używał w swej nazwie określenia
"katolicki".
Decyzja ta nie stanowi dezaprobaty wobec wszystkich członków lubelskiego Klubu, ani
tym bardziej wobec należących do ogólnopolskiego Porozumienia pozostałych Klubów Inteligencji
Katolickiej. Jest ona wyrazem moralnego sprzeciwu wobec praktyk stosowanych przez
Zarząd KIK w Lublinie. Wyraża równocześnie duchowe wsparcie dla tych członków lubelskiego
KIK, w tym również pracowników naukowych KUL, którzy w ostatnich miesiącach wyrazili
swój protest wobec praktyk stosowanych przez obecny Zarząd.
Dekret przesłany na ręce prezesa lubelskiego KIK, prof. Ryszarda Bendera wskazuje,
iż metody działania przyjęte przez obecny Zarząd Klubu szkodzą dobremu imieniu środowisk
katolickich. Metropolita lubelski zaznacza, że jako pasterz Kościoła nie może tolerować
praktyki, w której stowarzyszenia deklarujące się jako katolickie uważają sukces polityczny
za ważniejszy od zasad Ewangelii Jezusa Chrystusa. Naganna jest również sytuacja,
w której znajdują się fundusze na zapraszanie prelegentów głoszących zasady rażąco
niezgodne ze stanowiskiem Kościoła, równocześnie zaś jedyna żywicielka rodziny jest
zwalniana z pracy pod pozorem braku funduszy.
Abp J. Życiński stwierdza, że zgoda na używanie określenia "katolicki" w nazwie Klubu
może zostać przywrócona, jeśli członkowie Klubu dokonają wyboru władz gwarantujących
katolicki charakter KIK oraz będą uzgadniać swoje działania z kapelanem organizacji.
Prowadzone przez Metropolitę Lubelskiego od kilku miesięcy próby wyjścia z kryzysu
zostały odrzucone przez prezesa KIK, prof. Ryszarda Bendera. Wcześniej na znak protestu
wobec praktyk stosowanych w lubelskim KIK, rezygnację z funkcji kapelana złożył ks.
dr Bogusław Migut.
Prezes KIK prof. Ryszard Bender odnosząc się do dekretu, powiedział, że KIK nie podlega
prawu kanonicznemu, tylko ustawie o stowarzyszeniach. Jego zdaniem "KIK nie jest organizacją
kościelną, a jedynie zrzesza ludzi ochrzczonych, katolików" - zaznaczył. W opinii
Bendera klub nie jest organizacją katolicką, ale zrzeszającą katolicką inteligencję
i ta różnica powoduje, że KIK nie podlega uregulowaniom kościelnym.