Episkopat Niemiec
oraz przedstawiciele tamtejszych chadeków opowiedzieli się za dalszymi reformami w
systemie socjalnym a także wyrazili sprzeciw wobec przyjęcia Turcji do Unii Europejskiej.
Delegacji CDU przewodniczyła szefowa partii Angela Merkel, zaś episkopatu – kardynał
Karl Lehmann. Samo spotkanie jest interpretowane jako przejaw ocieplenia klimatu w
relacjach między niemiecką chadecją a Kościołem katolickim.
Obie strony przyznały, że należy kontynuować proces reform socjalnych w Niemczech,
zachowując jednocześnie równowagę między własną odpowiedzialnością a solidarnością
ze słabszymi.
Przedstawiciele partii CDU i członkowie episkopatu ubolewali nad faktem, że w europejskim
traktacie konstytucyjnym nie znalazło się odwołanie do Boga. Obie strony odniosły
się też sceptycznie do członkostwa Turcji w Unii Europejskiej. Biskupi wskazali na
wciąż istniejące braki w zakresie wolności religijnej w tym kraju.
Tymczasem były kanclerz Niemiec Helmut Kohl w wywiadzie dla dziennika Frankfurter
Allgemeine Zeitung uznał za cyniczne obietnice wobec Turcji składane przez osoby,
które same nie będą musiały ich dotrzymać. Turcja jest krajem ważnym geograficznie
i politycznie, ale to jeszcze nie oznacza, że musi być członkiem Unii Europejskiej,
stwierdził były szef CDU.
T. Kycia, Berlin