Węgry: odwilż w stosunkach państwo-kościół?

Na Węgrzech podejmowane są próby zażegnania konfliktu między Kościołem a państwem. Służyły temu ubiegłotygodniowe spotkania ministra kultury Istvana Hillera z przedstawicielami strony katolickiej. Polityk spotkał się najpierw z delegacją episkopatu, a następnie z nuncjuszem apostolskim na Węgrzech, arcybiskupem Juliuszem Januszem.

W związku z wieloma dywagacjami mediów na temat tego ostatniego spotkania nuncjatura wydała specjalny komunikat. Czytamy w nim, iż celem spotkania było "wyrażenie niewzruszonej intencji zachowania międzynarodowej umowy zawartej w 1997 r. między Stolicą Apostolską a rządem Republiki Węgierskiej w sprawie finansowania społecznej i religijnej działalności Kościoła katolickiego na Węgrzech".

Według oświadczenia, rozmowy odbyły się w atmosferze wzajemnego zaufania. Minister kultury zapewnił nuncjusza, że również w obecnej sytuacji rząd węgierski zachowa się zgodnie z zasadą Pacta sunt servanda . Wydaje się więc, że koalicyjny rząd socjalistów, którym przewodzi minister Hiller oraz liberałów wycofa się z projektu zmian w budżecie, który byłby bardzo dotkliwy dla szkół prowadzonych przez kościoły. Kościół katolicki ma ich na Węgrzech 306.

Pozostaje napięcie związane z rozbieżnością stanowisk w sprawie zbliżającego się referendum na temat nadania węgierskiego obywatelstwa prawie 3 mln Węgrów żyjących poza granicami dzisiejszego państwa. Episkopat Węgier określił to referendum "wielką historyczną szansą zjednoczenia narodu podzielonego bezlitosną historią" i wezwał do głosowania na tak. Rządząca koalicja jest odmiennego zdania.

P.Cebula OFMConv., Miszkolc