Abp Migliore o perspektywach izraelsko-palestyńskich
Pada wiele górnolotnych słów o pokoju w Ziemi Świętej, lecz jest bardzo mało woli
politycznej, aby rzeczywiście on tam zapanował – stwierdził na forum ONZ przedstawiciel
Stolicy Apostolskiej. Arcybiskup Celestino Migliore zabrał głos podczas dyskusji nad
raportem oenzetowskiego komisarza do spraw sytuacji uchodźców palestyńskich na Bliskim
Wschodzie. Zwrócił uwagę na niechęć społeczności międzynarodowej, aby skłonić przywódców
izraelskich i palestyńskich do negocjacji. Zdaniem nuncjusza Migliore przyczyniła
się ona do tego, że dotąd nie wprowadzono w życie pokojowego planu dla Bliskiego Wschodu
nazwanego mianem „Road Map” – mapy drogowej. Oficjalnie popierany przez USA, Rosję,
Unię Europejską i ONZ plan przewiduje utworzenie obok Izraela Państwa Palestyńskiego.
Jednak bez negocjacji nie będzie nawet szans na pojednanie, przebaczenie czy osiągnięcie
kompromisu, które są warunkami trwałego pokoju.
Arcybiskup Migliore przypomniał, że jakiekolwiek rozwiązanie tak złożonego problemu
winno objąć także kwestię statusu Jerozolimy. Ponowił apel Stolicy Apostolskiej o
podjęcie międzynarodowo gwarantowanych środków, które zapewniłyby mieszkańcom Jerozolimy
wolność wyznania, a wiernym wszystkich religii i narodowości umożliwiłyby stały, wolny
i swobodny dostęp do miejsc świętych. Jerozolima jest wspólnym dziedzictwem ludzi
wierzących. Tymczasem nawet lokalne społeczności nie zawsze mają dostęp do tamtejszych
sanktuariów – stwierdził nuncjusz Migliore. Stała przemoc, kryzys gospodarczy i nakładające
się na to ograniczenia swobody poruszania się skłaniają wielu ludzi do opuszczania
tamtych terenów. Międzynarodowe organizacje, w tym Papieska Misja do spraw Palestyny
dostarczają pomocy uchodźcom. W normalnych warunkach powinno to być obowiązkiem lokalnych
władz – stwierdził przedstawiciel Watykanu na forum ONZ w Nowym Jorku.