Chiny znajdują się na pierwszym miejscu na świecie, gdy chodzi o stosowanie internetowej cenzury. Agencja Asia News powołuje się na raport chrześcijańskiej grupy Forum 18, z siedzibą w Norwegii. Jej członkowie monitorowali od maja do połowy lipca bieżącego roku możliwość swobodnego wchodzenia dostępu na strony internetowe o tematyce religijnej.
Internauci w Chinach nie mogą obejrzeć stron, na których jest mowa o prześladowaniu Kościoła w tym kraju, ani też o życiu innych wspólnot religijnych poza oficjalnym Kościołem Patriotycznym. Zaciemnione są strony mówiące o Dalaj Lamie, ugrupowaniu Falun Gong i mniejszości muzułmańskiej w Chinach. Przez chińskie serwery nie można wejść na stronę katolickiej agencji AsiaNews – informującej o życiu chrześcijan w całej Azji. Zablokowana jest strona Free the Fathers – opisująca los katolików z tak zwanego Kościoła Katakumbowego. Odkąd pogorszyły się relacje między biskupem Hong Kongu Josephem Zen Ze-Kiunem a rządem Chińskiej Rapubliki Ludowej zaciemniona została internetowa strona tej diecezji.
Raport ujawnia jednak, że mimo stosowanej oficjalnie w Chinach cenzury internauci nie mieli tam ostatnio większych trudności z wejściem na oficjalną stronę Watykanu czy też na stronę chińskiego programu Radia Watykańskiego. Po tym jak w 1998 roku władze zablokowały dostęp do watykańskiej agencji fides, gdy zaczęła ona publikować wiadomości po chińsku, obecnie dostęp do jej tekstów nie jest cenzurowany. Władze zaczęły jednak bardziej przyglądać się treściom wiadomości tekstowych sms przesyłanych dzięki telefonom komórkowym. Kroki te, jak stwierdzono, mają zapobiec „działalności wywrotowej”.
All the contents on this site are copyrighted ©. |