Bułgaria: policja zamyka cerkwie

W Bułgarii rozpoczęto wspólną akcję Synodu Prawosławnego i sił porządkowych. Kilkunastoosobowe oddziały policji od wczoraj wkraczają do tak zwanych cerkwi alternatywnych, siłą usuwają wiernych i duchownych, zamykają i opieczętowują świątynie. Relacja ojca Krzysztofa Kurzoka:

"W Bułgarii od 1992 roku istnieją dwa synody Cerkwi Prawosławnej, oficjalny synod Patriarchy Maksima i alternatywny synod nieżyjącego już Patriarchy Pimena. Na początku ubiegłego roku ustanowiono w Bułgarii nowe kontrowersyjne prawo wyznaniowe, które uznaje tylko jedną Cerkiew Prawosławną i jeden synod – Patriarchy Maksima. Kontynuowana i dzisiaj akcja sił porządkowych, zamykania kościołów i aresztowania stawiających opór duchownych synodu alternatywnego, to zdaniem prokuratury, pomoc władzom Synodu w przejęciu prawowitej własności i wprowadzenia na urzędy proboszczów duchownych wyznaczonym przez synod Patriarchy Maksima. Manifestujący przed cerkwiami wierni i duchowni synodu alternatywnego skandują, że takiego gwałtu w Cerkwi Prawosławnej nie było nawet w czasach okupacji Bizantyjskiej i Tureckiej".

Rzecznik bułgarskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Sonia Momcziłowa poinformowała, że zamkniętych zostało 25 kościołów. Wierni cerkwi alternatywnej od 1992 roku przejęli około 200. świątyń, klasztorów, kaplic i innych budynków. Według niedawnej ustawy ich prawowitym właścicielem jest Synod kierowany przez patriarchę Maksyma, który zwrócił się do władz o wyegzekwowanie własności.

kk, jp