2004-07-06 17:00:53

Afryka: kongijski pokój


„Godzina odpowiedzialności wybiła” – to tytuł przesłania sesji plenarnej episkopatu Demokratycznej Republiki Konga. Biskupi byłego Zairu zapowiadają, że nie będą tolerować prób sabotowania procesu pokojowego. Podjęcie go kosztowało zbyt wiele poświęceń. Kongijski episkopat przestrzega przed próbami wszczęcia trzeciej z kolei wojny. Pierwsza z nich, w latach 1996-98, doprowadziła do obalenia trwającej do 30 lat dyktatury prezydenta Mobutu. W drugą, jeszcze bardziej krwawą i toczoną na skalę regionalną, zaangażowanych było siedem państw Afryki Środkowej. W ostatnich miesiącach dwukrotnie podjęto w tym kraju próbę zamachu stanu. Osiągnięte przed dwoma laty porozumienie pokojowe przewiduje na przyszły rok wybory. Biskupi wzywają do zdecydowanych wysiłków, by ich przeprowadzenie stało się możliwe. „Dla Konga – piszą w przesłaniu – skończył się czas przemocy i rabunków. Obecnie konieczna jest prawda urn wyborczych”. W dokumencie wyrażono też uznanie dla wzrastającej kultury politycznej Kongijczyków i zdecydowanego odrzucania przez nich prób stosowania przemocy, do których dochodzi jeszcze we wschodniej części kraju.

Niełatwe problemy tej części Czarnego Lądu są przedmiotem obrad rozpoczętej w stolicy Demokratycznej Republiki Konga sesji plenarnej Stowarzyszenia Konferencji Episkopatów Środkowej Afryki. Na otwarcie w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Kinszasie sprawowano mszę o pokój w rejonie Wielkich Jezior. Uczestniczyło w niej ponad sześć tysięcy osób, w tym także przedstawiciele rządu tymczasowego. Homilię wygłosił przewodniczący episkopatu Francji. Arcybiskup Jean-Pierre Ricard odbywa wizytę w Afryce, obejmującą prócz byłego Zairu także Ruandę i Burundi. W inauguracji obrad wziął też udział kardynał Renato Martino, przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”.


ak







All the contents on this site are copyrighted ©.