Bezpieczne wakacje po hiszpańsku

W pierwszą niedzielę lipca Kościół w Hiszpanii od kilku już lat przeprowadza kampanię na rzecz odpowiedzialności kierowców na drogach. Rozpoczynające się wakacje oznaczają, że kilkanaście milionów ludzi wyjedzie na wypoczynek. Jak wskazują statystyki, wiele z nich traci życie w wyniku wypadków.

Tegoroczna kampania została zorganizowana pod hasłem „Droga spotkania” i nawiązuje do Jubileuszowego Roku Św. Jakuba. „Podtrzymując wielowiekową tradycję europejską”- piszą biskupi w specjalnym liście – „tysiące i tysiące osób z wielu krajów wyruszają różnymi drogami do Santiago de Compostela. Odbycie drogi pieszo jest swoistą formą pielgrzymowani. Jednak w naszych czasach wielu pielgrzymów wyrusza do grobu Apostoła Jakuba różnymi pojazdami, korzystając z wygód nowych dróg i autostrad. Pielgrzymka jakubowa staje się w ten sposób okazją do spotkania osób, wierzeń i kultur; wyraża i stymuluje chrześcijańskiego ducha, którego potrzebuje nowa Europa”.

Polepszenie stanu dróg, piszą biskupi, bezpieczniejsze samochody, nowe przepisy drogowe, większa obecność policji, przeprowadzane kampanie na rzecz odpowiedzialnego zachowania na drogach z pewnością przynosi godne pochwały efekty. Jednak nie wolno popaść w złudny triumfalizm, ponieważ bezduszne statystyki ukrywają wielką liczbę ludzkich tragedii i szkód społecznych. W ubiegłym roku na drogach zginęło ponad 4 tysiące osób. Wiele zostało poważnie rannych. Stąd też „bezpieczeństwo na drogach jest odpowiedzialnością wszystkich, celem jeszcze odległym, ale wymagającym wysiłku ze strony wszystkich, aby go osiągnąć”.

Długie godziny jazdy, zmęczenie, korki na drogach są rekompensowane pozytywnymi aspektami podróży, piszą biskupi. „Podróż samochodem może uczynić z drogi okazję i miejsce spotkania z samym sobą, z przyrodą, z innymi, z Bogiem”. Współczesne drogi i nowe pojazdy przyczyniają się do łączenia ludzi, podziwiania pięknych krajobrazów i wspaniałych zabytków, poznawania innych krajów i kultur. „Dziękujmy Bogu, ponieważ możemy korzystać z przywilejów, których nasi przodkowie nie znali”.

M. Raczkiewicz CsSr, Madryt