Wolność po saudyjsku

Prześladowania, więzienie i tortury czekają w Arabii Saudyjskiej chrześcijan pragnących otwarcie wyznawać swoją wiarę – pisze o tym w specjalnym raporcie agencja Asianews. Arabia Saudyjska uważa się za strażnika znajdujących się na jej obszarze najświętszych miejsc islamu – Mekki i Medyny – i nie dopuszcza do istnienia i wyznawania u siebie jakichkolwiek innych religii. Wszelkie przejawy innych kultów, nawet prywatne, w domach, są surowo zwalczane a w razie przyłapania kogoś na wyznawaniu innej religii grożą mu poważne sankcje, w tym ciężkie więzienie. Przejście z islamu na inną wiarę jest karane śmiercią. W Arabii Saudyjskiej nie ma mowy o jakiejkolwiek wolności religijnej. Zakazane jest nawet posiadanie Biblii, różańca czy krzyża. W kraju nie ma żadnego księdza katolickiego ani osób zakonnych. Policja religijna prześladuje chrześcijan próbujących wyznawać swą wiarę choćby w ukryciu.

Prawie 94% mieszkańców Arabii Saudyjskiej stanowią muzułmanie. W kraju mieszka zaledwie 900 katolików, głównie cudzoziemców.