Archidiecezja bostońska zamierza zlikwidować niemal jedną piątą swych parafii. Operacja
stanowić będzie część ogólnej restrukturyzacji archidiecezji.
Arcybiskup Sean
O’Malley wydał wczoraj specjalne oświadczenie, w którym oznajmił, że likwidacji ulegnie
65 parafii; zamkniętych zostanie 60 kościołów. Zaznaczył jednocześnie, że restrukturyzacja
nie ma związku z odszkodowaniami, jakie diecezja musi zapłacić ofiarom seksualnych
nadużyć ze strony księży. Tamte zobowiązania zostały uregulowane dzięki sprzedaży
terenów rezydencji biskupiej w Brighton. Pieniądze pochodzące ze sprzedaży dóbr parafialnych
mają w przyszłości służyć niezbędnemu wsparciu parafii i szkół katolickich, które
pozostaną w archidiecezji, a także we wzmocnieniu funduszy emerytalnych i medycznych.
Reorganizacja życia w diecezji nie jest skierowana w przeszłość, ale przyszłość Kościoła,
dodał arcybiskup O’Malley. Powodami zamknięcia parafii są migracje ludności na przedmieścia,
a także zmniejszanie się liczby osób aktywnie zaangażowanych w życie parafii.