Niemieccy katolicy pomagają swym wschodnim sąsiadom

„Bez ojczyzny! W środku Europy” – to hasło zainaugurowanej 9.05. w Ratyzbonie akcji „Renovabis”. W tym roku zwraca ona uwagę na los prawie 60 milionów uciekinierów i uchodźców w Europie. Akcję otworzył miejscowy ordynariusz, biskup Gerhard Ludwig Müller.

"Kościół powinien krytycznie przyglądać się procesowi jednoczenia Europy, a wszystkie egoizmy muszą zostać przezwyciężone" - powiedział w przededniu oficjalnego otwarcia tegorocznej akcji „Renovabis” biskup Ratyzbony Gerahd Ludwig Müller. Wyraził on ubolewanie, że nie udało się jak dotychczas porozumieć w sprawie zamieszczenia w przyszłej konstytucji UE odniesienia do Boga. "Prawa człowieka, które leżą u podstaw społeczności, muszą mieć transcendentne zakotwiczenie" - powiedział biskup. Przypomniał jednocześnie, że niemieccy katolicy wykazali już niejednokrotnie w ubiegłych latach dużą gotowość do wspierania krajów w Europie środkowo wschodniej. Naczelny dyrektor „Renovabis”, ojciec Dietger Demuth, podkreślił, że również po poszerzeniu UE jest wiele do zrobienia. "W nowych krajach członkowskich panują ogromne problemy socjalne. Nie wolno też zapominać o ludziach żyjących poza obszarem Unii". Dlatego pod hasłem „Bez ojczyzny! W środku Europy” „Renovabis” pragnie zwrócić w tym roku uwagę na los prawie 60 mln uciekinierów i wypędzonych we wschodniej i południowej Europie.

Tylko w ubiegłym roku dzieło wsparło ponad 1200 projektów na łączną sumę ponad 35. mln euro, a głównymi odbiorcami pomocy była Rosja i Ukraina.

ks. A. Klima OP, Monachium