Stopa bezrobocia jest obecnie w Polsce niepokojąco wysoka. Co piąty dorosły Polak
szuka pracy. Na wsi i w grupie gorzej wykształconej młodzieży osób bez pracy jest
dwukrotnie więcej (1). Na terenach, gdzie dominowały PGR-y, stopa bezrobocia dochodzi
do 38%. Niekorzystną sytuację na wsi pogarsza jeszcze tzw. bezrobocie ukryte, szacowane
na wsi na 19,6%, chodzi tu o osoby pracujące w gospodarstwach rolnych, które bez uszczerbku
dla wydajności tych gospodarstw mogłyby podjąć pracą gdzie indziej (2).
Polscy
biskupi wielokrotnie zabierali głos w sprawie bezrobocia, uznając je za jeden z najpoważniejszych
problemów społecznych. Przed trzema laty Episkopat wyraził swoje stanowisko w specjalnym
komunikacie (3), a później także w wielu listach duszpasterskich, przypominając w
nich m.in. że odmawianie zapłaty za wykonaną pracę jest grzechem ciężkim, wołającym
pomstę do nieba. W 2001 r. szerokie opracowanie na nt. bezrobocia na Śląsku opublikował
ordynariusz katowicki abp Damian Zimoń.
Zadaniem duszpasterzy jest budzenie
sumień oraz towarzyszenie tym, których bezrobocie dotyka najbardziej. Formułowanie
konkretnych rozwiązań społeczno-politycznych nie leży w kompetencji Kościoła. Ponieważ
jednak opinia publiczna w Polsce wciąż przekonana jest, że działania podejmowane przez
władze publiczne na rzecz przeciwdziałania bezrobociu są niewystarczające, dlatego
przyjrzyjmy się jak radzą sobie z bezrobociem inne kraje europejskie.
Irlandia
w połowie lat 80-tych zmagała się z kilkunastoprocentowym bezrobociem. Gospodarka
nie rozwijała się (zaledwie 0,4-0,5% przyrostu PKP), a Irlandczycy masowo emigrowali
z kraju w poszukiwaniu pracy, głównie do Stanów Zjednoczonych (4). W połowie lat 80-tych
grupa ekonomistów irlandzkich z tzw. szkoły podażowej (supply side economics) z Charlesem
McCreevy'm, późniejszym ministrem finansów Irlandii przeprowadziła głęboką zmianę
systemu finansów publicznych, radykalnie obniżając podatki i inne obciążenia publicznoprawne.
Podatek
dochodowy od osób prawnych obniżono z 50% do 16%, a od 2003 r. nawet do 12,5%. Podatek
dochodowy od osób fizycznych wymierzany w Irlandii według 5 stopniowej skali od 35%
do 65% zmniejszono do stawek sięgających odpowiednio od 20 do 42%, co praktycznie
oznacza, że 4/5 podatników irlandzkich płaci niewysoki, 20% podatek, mieszcząc się
w pierwszej grupie podatkowej (do 28 tysięcy euro dochodu rocznego). O połowę obniżono
podatek od zysków kapitałowych - z 40 do 20%. Warto przypomnieć, że obowiązkowe składki
na ubezpieczenia społeczne w Irlandii wynoszą 16 procent, czyli około 3 razy mniej
niż w Polsce.
Dzięki zmianom makroekonomicznym niewielka, licząca zaledwie
3,8 mln mieszkańców Irlandia zaczęła się szybko rozwijać, przyciągając od 1/3 do nawet
połowy wszystkich inwestycji amerykańskich w Europie. Bezrobocie w Irlandii spadło
do poziomu 4%, a Irlandczycy, którzy przez dziesięciolecia wyjeżdżali z kraju w poszukiwaniu
pracy, teraz zaczęli do niego wracać. Pod względem wysokości PKB, przekraczającego
obecnie 27 tysięcy dolarów na osobę, Irlandia prześcignęła nawet Wielką Brytanię.
Wbrew
obawom, radykalne zmniejszenie podatków nie zmniejszyła wpływów do budżetu państwa.
Wręcz przeciwnie, wpływy podatku od zysków kapitałowych, którego stawka została obniżona
o połowę, w ciągu 5 lat wzrosły sześciokrotnie, a wpływy z podatku dochodowego od
osób fizycznych w ciągu ostatnich 15 lat wzrosły pięciokrotnie. O dobrej kondycji
irlandzkiej gospodarki świadczy to, że niegdysiejszy deficyt budżetowy został zamieniony
w 5%-ową nadwyżkę, a zadłużenie sektora publicznego spadło 3-krotnie z prawie 120%
w połowie lat 80-tych, do niecałych 39% obecnie. Irlandia w ciągu 30 lat członkostwa
w Unii Europejskiej otrzymała fundusze unijne w wysokości prawie 30 mld dolarów, warto
jednak pamiętać, że fundusze te trafiły głównie do rolnictwa i ich wpływ na irlandzki
sukces był raczej niewielki. Irlandii udało się pokonać bezrobocie dzięki śmiałej
reformie finansów publicznych, infrastruktury administracyjnej oraz docenieniu roli
edukacji.
Na początku lat osiemdziesiątych wysokim bezrobociem była dotknięta
również Holandia. Dzięki odkryciu złóż gazu na Morzu Północnym Holandia miała wprawdzie
pokaźne wpływy do publicznej kasy, ale bezrobocie sięgało kilkunastu procent i a deficyt
budżetowy wynosił 7% PKB (5).Holendrzy długo szukali sposobów na rozwiązanie
tego problemu. Po konsultacjach z przedsiębiorcami i ekonomistami Wim Kok, wtenczas
szef dużej centrali związków zawodowych, a późniejszy minister finansów i premier
Holandii, a doprowadził w 1982 r. do zawarcia szerokiej umowy społecznej w Wassenaar
koło Hagi, zezwalającej na liberalizację prawa pracy i całkowitą decentralizację polityki
płacowej. Dzisiaj aż 74% Holendrów zdolnych do podjęcia pracy ma pracę (w UE tylko
63%, a w Polsce zaledwie 51%), stopa bezrobocia w Holandii sięga ledwie 2-4% (w UE
aż 9%, a w Polsce ponad 20%), zaś roczny przyrost PKB utrzymuje się na poziomie ok.
3%, jest więc znacznie wyższy od średniego w całej Unii (1,7%).
Reformy społeczno-ustrojowe
podjęte w Irlandii i Holandii nie byłyby możliwe bez akceptacji podstawowych zasad
rządzących życiem społecznym. Jedną z tych zasad jest przekonanie o kluczowej roli
osób i stowarzyszeń obywatelskich w kształtowaniu ładu społecznego. To właśnie w imię
tej uniwersalnej zasady, obecnej także w społecznym nauczania Kościoła, rządy Irlandii
i Holandii zmniejszały stopień redystrybucji społecznej, obniżając nadmierne podatki
i przymusowe ubezpieczenia, a tym samym dały obywatelom większą możliwość decydowania
o własnym losie. Dzięki zaangażowaniu wielu partnerów społecznych, w tym także ruchów
i stowarzyszeń religijnych, sami obywatele czuli się współodpowiedzialni za podejmowane
reformy, a przez położenie dużego nacisku na edukację młodzieży i osób dorosłych byli
w stanie znaleźć swoje miejsce na rynku pracy.
Krzysztof Mądel SJ Tekst
felietonu z rubryki "Chrześcijanin wobec wyzwań integracji europejskiej" nadanego
w audycji wieczornej 13 kwietnia br.
----------------------------- (1)Wg
danych GUS, por.http://www.stat.gov.pl(styczeń 2004).
(2) W końcu ubiegłego
roku na wsi było zarejestrowanych 1 mln 329 tys. osób bez pracy, co stanowi 42,7%
ogółu bezrobotnych (najwięcej w Podkarpackiem – ok. 63%, a najmniej w Śląskiem – 18%).
W porównaniu z rokiem 1998 stopa bezrobocia na wsi zwiększyła się z 10,5 do 16,7%,
a najwyższa jest wśród młodzieży do 24. roku życia (38,7%), osób z wykształceniem
zasadniczym (40%) i podstawowym (35%).
(3) Komunikat biskupów polskich na temat
bezrobocia, Warszawa, 15 marca 2001.
(4) Dane dotyczące Irlandii zaczerpnąłem
z artykułu Pawła Szałamachy, Czy jest możliwy wysoki wzrost gospodarczy w Europie?,
„Międzynarodowy Przegląd Polityczny” 1/2003 ss. 211-215.
(5) Por. Model makers,
“The Economist” May 2nd 2002.