„Tworzenie wrogów państwa – prześladowania religijne w Uzbekistanie” – to tytuł raportu
organizacji monitoringu sytuacji praw człowieka Human Rights Watch z 30 marca br.
W 300-stronicowym dokumencie zwrócono uwagę, że władze Uzbekistanu wykorzystują światową
walkę z terroryzmem jako pretekst do represji względem pokojowo nastawionych muzułmańskich
dysydentów religijnych. Raport przytacza przypadki aresztowania i torturowania około
7 tys. dysydentów. Od początku roku aresztowano co najmniej 26 muzułmanów. W ubiegłym
miesiącu uwięziono pod zarzutem ekstremizmu religijnego matkę zamordowanego przed
dwoma laty muzułmanina tylko dlatego, że mówiła ludziom o torturowaniu i śmierci swego
syna. Został on wrzucony do wrzątku. Dzięki międzynarodowym protestom 62-letnią kobietę
zwolniono. W ciągu ostatnich 5 lat w uzbeckich więzieniach zmarło wskutek tortur co
najmniej 10 osób.
Organizacja Human Rights Watch zaapelowała do USA i Unii
Europejskiej o wywarcie nacisku na Uzbekistan celem położenia kresu aresztowaniom
i torturom. W tym miesiącu administracja prezydenta Busha ma zadecydować, czy w kraju
tym sytuacja praw człowieka uległa poprawie i Stany Zjednoczone mogą mu udzielić planowanej
pomocy wysokości 50 mln dolarów. Tamtejszą sytuacją ma się też zająć Komisja Praw
Człowieka ONZ. 88% 25-milionowej ludności Uzbekistanu to muzułmanie. 9 % należy do
rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Pozostałe 3% to różne mniejszości religijne – wśród
nich jest cztery tysiące katolików.