Europa, jakiej pragnie Jan Paweł II, to jedność nie tylko polityczna, ale przede wszystkim
duchowa, oparta na wartościach, jakie niesie ze sobą wiara. Papież mówił o tym, przyjmując
z rąk burmistrza Akwizgranu, Jürgena Lindena, nadzwyczajną nagrodę międzynarodową
Karola Wielkiego. Zwrócił przy tej okazji uwagę, że zjednoczenie Europy od dawna leży
Kościołowi katolickiemu na sercu. Wyraził wdzięczność Bogu, który narody naszego kontynentu
napełnia duchem pojednania, pokoju i jedności. Przypomniał znaczny wkład cesarza Karola
– którego stolicą przed dwunastu wiekami był Akwizgran – w polityczne i kulturowe
podstawy Europy. Już współcześni nazywali go jej ojcem.
Jedność europejska
– powiedział Ojciec Święty – ma dziś również innych ojców. Tytuł ten należy się szczególnie
myślicielom i politykom dającym pierwszeństwo pojednaniu i wspólnemu rozwojowi narodów.
Są wśród nich dotychczasowi laureaci nagrody Karola Wielkiego. Niektórzy z nich –
jak brat Roger z Taizé – byli obecni na dzisiejszej ceremonii. Papież przedstawił
swą wizję jedności europejskiej. „Myślę o Europie bez egoistycznych nacjonalizmów,
w której narody postrzega się jako żywe ośrodki bogactwa kultury. Zasługuje ono, by
dla pożytku wszystkich było chronione i promowane” - powiedział.
Europejskie
zdobycze naukowe i gospodarcze – podkreślił Jan Paweł II – mają solidarnie służyć
wszystkim ludziom. Nasz kontynent winien się stać czynnikiem pokoju w świecie: „Myślę
o Europie, której jedność opiera się na prawdziwej wolności. Wolność religijna i swobody
społeczne są szlachetnymi owocami, które dojrzały na glebie chrześcijaństwa. Nie można
mówić o państwie prawa – stwierdził następnie Ojciec Święty – jeśli nie broni ono
i nie promuje wolności wszystkich obywateli w aspekcie indywidualnym i społecznym.
Potrzebni są ludzie, dzięki którym zaowocują duchowe wartości przekazywane wraz z
wiarą. Służyć oni będą wszystkim, broniąc sprawy ludzkiej Europy, nad którą zajaśnieje
Boże oblicze. „To jest marzenie, które noszę w sercu i które przy tej sposobności
chciałbym zawierzyć wam i przyszłym pokoleniom” - powiedział papież przyjmując międzynarodową
nagrodę Karola Wielkiego.
Nagroda Karola Wielkiego została ustanowiona przed
55 laty przez władze Akwizgranu, który był stolicą monarchy uznawanego za prekursora
zjednoczonej Europy. W wystosowanym do papieża telegramie gratulacyjnym prezydent
Niemiec Joahnnes Rau podkreślił podejmowane od początku pontyfikatu wysiłki Jana Pawła
II na rzecz przezwyciężenia podziału naszego kontynentu. Natomiast przewodniczący
niemieckiego episkopatu, kardynał Karl Lehmann zwrócił uwagę na zaangażowanie Ojca
Świętego w dialog między Wschodem a Zachodem w czasie, kiedy był jeszcze metropolitą
krakowskim.
W uroczystości wzięło udział ponad dwieście osób, w tym przedstawiciele
rządu niemieckiego, reprezentanci korpusu dyplomatycznego przy Watykanie, burmistrz
Akwizgranu oraz tamtejszy biskup. Do Sali Klementyńskiej przybyli też niektórzy dotychczasowi
laureaci tej nagrody. Między nimi był założyciel wspólnoty Taizé, brat Roger.