Katoliccy biskupi Iraku wyrazili zadowolenie z niedawno przyjętej tymczasowej konstytucji.
Zdaniem biskupa pomocniczego obrządku chaldejskiego w Bagdadzie, Shlemona Warduni
duże znaczenie ma zawarte w tym dokumencie uznanie wspólnoty chrześcijańskiej. Hierarcha
wypowiadając się dla agencji AFP zauważył, że islam nie jest tam traktowany jako jedyne
źródło ustawodawstwa.
Rektor Wydziału Teologicznego w Bagdadzie arcybiskup
Jacques Ishaq stwierdził, że w Iraku nie ma wojny religijnej. Dodał, że kierowana
przez niego placówka jest miejscem prawdziwego dialogu, otwartym na wszystkich. Wśród
kadry profesorskiej jest siedmiu muzułmanów. Arcybiskup Ishaq skrytykował zjawisko
upolitycznienia religii. „Jeśli pragnie się ocalić czystość islamu to trzeba go uwolnić
od polityki” – stwierdził hierarcha. Odniósł się w ten sposób do obaw związanych ze
wzrostem popularności radykalnych nurtów islamskich.
Największą bolączką mieszkańców
Iraku jest obecnie brak bezpieczeństwa. Patriarcha obrządku chaldejskiego Emmanuel
III Delly powiedział, że chrześcijanie czują się zastraszeni z powodu coraz częstszych
zamachów. To właśnie obok trudności gospodarczych sprawia, że wielu z nich opuszcza
swą ojczyznę. Chrześcijanie stanowią około 5% mieszkańców Iraku. W kraju tym mieszkają
katolicy czterech obrządków: łacińskiego, chaldejskiego, syryjskiego i ormiańskiego.