Grupa prawosławnych aktywistów z Sankt-Petersburga wystąpiła do gubernatora północnej
stolicy Rosji Walentyny Matwijenko z inicjatywa rozpisania referendum. Przedmiotem
petycji jest zakaz agresywnej reklamy o treściach seksualnych. "Proszę popatrzeć na
nasze miasto: ulice, środki komunikacji miejskiej, metro, kioski zanieczyszczone są
amoralna reklama, na którą codziennie spoglądają dzieci. W jeszcze bardziej prowokacyjnych
formach agresja i seks prezentowane są w telewizji. Takie negatywne przejawy wątpliwej
jakości kultury masowej powodują wzrost przestępczości, agresywności, narkomanii wśród
młodzieży a u osób starszego pokolenia wywołują depresje. Powinno zrobić się wszystko
co od nas zależy dla ratowania młodzieży przed moralnym upadkiem i utrata duchowych
wartości" - piszą w swoim liście otwartym do Walentyny Matwijenko zaniepokojeni prawosławni
aktywiści.
List podpisali miedzy innymi: prezes miejskiego Oddziału Związku
Pisarzy Rosyjskich Iwan Sabilo, prezes Rady Zgromadzenia Inteligencji Prawosławnej
Aleksander Szwecikow i inne znane osobistości Sankt-Petersburga. Gubernator Sankt-Petersburga
może samodzielnie podjąć decyzje o zakazie reklamy bez uciekania się do referendum.
Tym bardziej, że sondaż socjologiczny wykazał negatywny stosunek wobec reklamy zawierającej
treści agresywne i seksualne pokazywanej na ulicach i w mass-mediach aż 80% mieszkańców
Sankt-Petersburga. W.Raiter, Moskwa