Unikanie uogólnień w odniesieniu do innych religii i wspólnot oraz zdolność do samokrytyki
to tematy rzymskiej sesji Katolicko-Islamskiej Komisji Wspólnej. Stronie katolickiej
przewodniczył arcybiskup Michael Fitzgerald, kierujący Papieską Radą do spraw Dialogu
Międzyreligijnego, zaś muzułmańskiej szejk Fawy al-Zafzaf – prezes stałego Komitetu
przy Uniwersytecie Al-Azhar w Kairze. W czasie obecnego spotkania wiele miejsca poświęcono
zagadnieniu obrony ludzkiej godności i praw człowieka. Służyło też ono lepszemu wzajemnemu
poznaniu i upowszechnieniu szacunku między katolikami a muzułmanami. Istniejąca od
roku 1998 Katolicko-Islamska Komisja Wspólna spotyka się każdego roku, na przemian
w Kairze i w Rzymie.
Arcybiskup Michael Fitzgerald w czasie zakończonego
wczoraj spotkania wskazał na potrzebę niezależności religii od sfery politycznej.
Hierarcha podkreślił odpowiedzialność przywódców duchowych, którzy powinni ukazywać
znaczenie prowadzonego dialogu i klimatu zaufania między przedstawicielami wielkich
religii świata. Natomiast libański profesor Youssef El Hage zaapelował o większą samokrytykę.
Jest ona znakiem dojrzałości i pozwala na budowanie trwałych relacji. Przypomniał
o znaczeniu jakie miała dla świata bezprecedensowa prośba Ojca świętego o przebaczenie
win ludzi Kościoła wystosowana w roku Wielkiego Jubileuszu. Szejk al-Zafzaf stwierdził,
że dla wyznawców islamu taki akt jest niemożliwy. Zgodnie z Koranem jedna osoba nie
może odpowiadać za winy innej. Trudno więc, aby współcześni muzułmanie prosili o przebaczenie
krzywd wyrządzonych przez wyznawców islamu w przeszłości. Przedstawiciele muzułmanów
wskazali też na negatywne skutki instrumentalnego traktowania religii przez polityków.
Właśnie takie działania prowadzą do usprawiedliwiania przemocy motywami religijnymi
– stwierdził szejk al-Zafzaf. st